Bardzo wyjątkowa podróż
Bliskość przyrody i dzikich zwierząt: para marzeń o muzyce ludowej Marianne (59) i Michael Hartl (63) oddali się temu doświadczeniu w Południowej Afryce. Spotkaliśmy ją później.
Jak minęły wakacje
Marianne: Spełniło się dla nas marzenie! Zawsze chcieliśmy zrobić tę wycieczkę. To było nasze pierwsze safari. Widzieliśmy wszystkie bawoły i gepardy.
Michael: Jeśli nasz wnuk jest trochę większy, chcielibyśmy wybrać się na rodzinne wakacje w Południowej Afryce.
Które doświadczenie wywarło na Tobie największe wrażenie?
Michael: Spacer z lwami był dla mnie bardzo fascynujący. Mieliśmy dużo palpitacji serca .
Marianne: Musisz poruszać się powoli i spokojnie. Zwierzęta natychmiast odczuwają strach.
Zbliżali się bardzo do lwów i słoni. Rozumiem, że się bałeś ...
Marianne: O tak. Przytulanie się z lwiątkami było tylko piękne. Nagle jednak przyjechało ze mną pięcioro większych lwich dzieci. Pazurami pazurami moje ręce. Ugryzł mnie podczas zabawy i podarł spodnie. Natychmiast wyleczyliśmy witrynę. Kiedy nakarmiłem słonia, strasznie się przestraszyłem. Takie zwierzę jest ogromne.
Wciąż mają kołatanie serca jako para i po prawie 40 latach kochają ...
Michael: Cieszę się, że poznałem Marianne !
Marianne: Mieliśmy cudowne lata, ale czasami były nieporozumienia. Dzięki Bogu kiedyś będziemy się śmiać z naszej kłótni i pogodzić się.