Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Źle napełnione - płaci za odpowiedzialność?

Rita B. chciała odpocząć przyjaciółce podczas odpoczynku i pojechała samochodem do pompy gazu.

Zielony czy czarny czy jak?
Zdjęcie: stock.xchng

Tam zatankowała niewłaściwe paliwo. 7150 euro kosztuje naprawę silnika. Jeśli zależy to od jej odpowiedzialności, Rita powinna teraz sama za to zapłacić.

Przez dwie godziny dziewczyny były na autostradzie. „Mam zamiar jechać do najbliższego punktu serwisowego”, powiedziała Tina G. (30) swojej jeźdźcy Ricie B. (29), „Absolutnie potrzebuję trochę przerwy”.

Kiedy dotarli do strefy serwisowej, Tina zniknęła pierwsza w toalecie. „Tymczasem mogę zatankować samochód” - zawołała za nią Rita. Pomyślała, że ​​to dobry pomysł. Ponieważ dzięki temu mogłaby być opłacalna finansowo za przejazd i zapłacić równowartość rachunku za gaz.

Dlatego Rita usiadła za kierownicą i pojechała kilka metrów od parkingu do pompy gazu.

Napełniła zbiornik benzyną. Fatalny błąd! Ponieważ kiedy kobiety kontynuowały podróż, silnik wydawał dziwne odgłosy, a potem zupełnie się zatrzymał. „Naprawdę zatankowałeś?” Zapytała Tina, „wiesz, że samochód potrzebuje oleju napędowego?”

Rita o tym nie pomyślała. A teraz to się stało. Samochód pozostał na autostradzie, musiał być holowany. Naprawa silnika kosztowała dodatkowo 7150 euro. Ponieważ Rita nie miała ubezpieczenia samochodu i odpowiedzialności cywilnej, zmieniła swoją odpowiedzialność osobistą. Ale machnęła ręką. „Nie jesteśmy za to odpowiedzialni”. Ponieważ Rita jechała samochodem, choćby przez kilka metrów. „Zatem prywatna ochrona przed odpowiedzialnością nie jest, ale tylko od odpowiedzialności za pojazd silnikowy” - powiedział. Ale to postrzegało Ritę jako subtelną wymówkę. Wzięła prawnika i poszła do sądu.

Jak byś zdecydował?

Teraz prosimy o wcielenie się w rolę sędziego. Czy uważasz to, podobnie jak Ritę, za subtelność, za pomocą której ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej chce się tutaj naciskać przed zapłaceniem? A może kilka metrów, o które Rita przeniosła pompę do wózka, rzeczywiście była warta stawki? I czy szkody związane z tą podróżą należą do zakresu odpowiedzialności samochodu specjalnego, którego Rita nawet nie posiada? Spróbuj dokonać właściwego osądu.

Tak osądzony przez sędziego

Rita sama musiała ponieść wszystkie szkody. Kluczem było to, że doprowadziła samochód do pompy gazu, podczas gdy faktyczny właściciel był w łazience. To właśnie atakują tak zwane klauzule paliwowe. Powinno to unikać nakładania się ubezpieczenia samochodu i odpowiedzialności cywilnej. Ponieważ Rita podjechała samochodem kilka metrów do pompy gazowej, przez chwilę była liderem samochodu. A potem wygasa ochrona ich ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej (sąd rejonowy Duisburg, 11 O 105/05 - 7/06).

Top