Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Leonardo DiCaprio: „W tym czasie cieszyłem się już z tej uwagi”

Wywiad z gwiazdą: Leonardo DiCaprio

Posterboy był kiedyś. Z biograficznym „Wilkiem z Wall Street” Leonardo DiCaprio (39) wreszcie wspina się w szeregi potężnego Hollywood.

Leonardo DiCaprio
Zdjęcie: Getty Images

Ogromne emocje panują w pokoju Hyde w hotelu „The London”: szepczą agenci prasowi, dziennikarze wręczają uchwyt, a w tle obserwuje ochroniarz. Okazją jest nowy film Leonarda DiCaprio „Wilk z Wall Street”, za który udziela jednego ze swoich rzadkich wywiadów tutaj w Nowym Jorku.

Jak Leo wyrósł z nastoletniego upału na supergwiazdę, pokazujemy tutaj!

Prawdziwa historia powstania i upadłości maklera giełdowego Jordana Belforta to jego piąta współpraca z reżyserem Martinem Scorsese - i po trzech nominacjach wielu stwierdza, że ​​Leo w końcu zdobył Oscara. Przystojny chłopak, którego od 20 lat korespondent JOY, Frances Schoenberger, pozdrawia pocałunkiem w policzek. Bardzo uroczy i miły.

Stał się przystojnym mężczyzną. Widoczność. Inteligentne. Ograniczony ze względu na swoją prywatność. Woli opowiadać z pasją o swoich filmach.

JOY: W swoim nowym filmie biograficznym nie jesteś tylko głównym aktorem, ale także producentem. Jak doszło do tej podwójnej roli?

Leonardo DiCaprio: Brad Pitt i ja walczyliśmy o prawa do książek osiem lat temu - wygrałem. Potem opracowałem scenariusz, podjąłem decyzje castingowe, wygrałem Martina Scorsese dla projektu i uruchomiłem finansowanie. Kiedy zaczęło się strzelanie, wyłączyłem kapelusz producenta i działałem tylko jako aktor. Szczerze mówiąc, był to najbardziej wyczerpujący film, jaki kiedykolwiek nakręciłem.

Dlaczego włożyłeś tyle energii w historię skorumpowanego, żądnego władzy rekina giełdowego?

Jordan Belfort nie zapakował nic w bawełnę w swojej biografii. Podobnie film jest wyraźny, wulgarny, seksualnie tolerancyjny i odzwierciedla ten czas. Smutna prawda jest taka, że ​​duże studia nie angażują się już w tak ciężkie rzeczy.

Chodzi również o uzależnienie od seksu i narkotyków. W jednej scenie tracisz kontrolę nad swoim ciałem i staczasz się po schodach, aby jakoś się poruszyć ...

Spędziłem miesiące z Jordanem Belfortem i ścisnąłem go, oczywiście, także na temat jego zależności od Quaalude (środek uspokajający, który jest bardzo euforyczny, przyp. Red.). W ogóle nie miałem o tym pojęcia (śmiech).

Kiedy odnosisz sukcesy tak jak ty, nikt często nie ma odwagi się kłócić. Jak radzisz sobie z mocą?

Potrzebujesz ludzi wokół siebie, aby trzymać się z daleka. Mój przyjaciel Tobey Maguire jest dla mnie taką osobą. Z nim czuję się zrozumiany. Podobnie jak ja dorastał skromnie i dorastał jako aktor.

Przed hotelem czekają niezliczone grupy. Twoja reakcja

Nie czekali na mnie. To fani „One Chance”, którzy nie znają ani nie znam piosenek.

Czy odczuwasz ulgę, że czas krzyczących dziewcząt już minął?

W tym czasie cieszyłem się już tą uwagą. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że może się to szybko zmienić. Postanowiłem więc przestać spełniać oczekiwania innych i grać role, które stanowią dla mnie wyzwanie. Jednocześnie doceniam fanów moich filmów. Myślę, że chcą zobaczyć aktorów, którzy ewoluują i rosną.

Od listopada masz 39 lat. 40 jest w zasięgu wzroku. Z czego jesteś dumny?

W rolach, które wybrałem jako młody człowiek. Często zadaję sobie pytanie: kim był ten snubbub, który podejmował tak dobre decyzje? Jeśli chodzi o przyszłość, chcę stać się jeszcze bardziej wolny i podjąć jeszcze większe ryzyko. I zawsze poświęcaj wystarczająco dużo czasu na odkrywanie tego, co lubię.

Wszystkie wiadomości na temat czarującego świata gwiazd można znaleźć tutaj >>

Top