Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Vicky Leandros: Musiałbym więcej walczyć o swoje małżeństwo!

Vicky Leandros jest wdzięczna, że ​​miała 60 lat: „Każdy dzień to prezent” - mówi.
Zdjęcie: Getty Images

Podsumowuje swoje 60. urodziny

Sześćdziesiąt lat pełnych łez, szczęścia i miłości. Piosenkarka Schlager Vicky Leandros świętowała swoje urodziny w zeszłym tygodniu. W ciągu 60 lat dużo doświadczasz. Dziś artystka, która znalazła jeden ze swoich największych przebojów w „Theo, jedziemy do Łodzi”, podsumowuje.

Są rzeczy, które prawdopodobnie zajmą Vicky na całe życie, a może nawet ciężar. Na przykład gorzkie oddzielenie jej męża Enno od Ruffina (58) w 2005 r. Po całym czasie pełnym miłości nagle wszystko się skończyło. Piosenkarz myślał, że ta sielanka będzie trwała wiecznie.

Ale opuściła wspólny dom na Gut Basthorst w Szlezwiku-Holsztynie. Małżeństwo się nie powiodło, było wiele złych słów. Vicky pozostały dwie wspólne córki Milana (obecnie 27) i Sandra (25) i jej syn Leo (32) z pierwszego małżeństwa.

Patrząc wstecz, Vicky Leandros mówi teraz w wywiadzie dla Bild: „Powinienem był jeszcze bardziej walczyć o swoje małżeństwo . Zachowanie rodziny jest czymś bardzo cennym ”. Potem dodaje: „Pierwszy rok był bardzo bolesny. Po 19 latach małżeństwa byłam smutna i samotna. Kiedy opuściłem Gut Basthorst, porzuciłem szczęśliwe życie. Ale miałem moje dzieci, które bardzo mnie wspierały ”.

Dzieci - są ich jedynymi. Jeśli chodzi o jej syna, w życiu Greki jest jeszcze jedna wielka rana. Leo został porwany jako mały chłopiec przez własnego ojca! Były mąż Vicky, Ivan Zissiadis, ukrył wówczas czteroletnie dziecko w Grecji, gdy związek się nie udał.

Bo Vicky przeżyła najgorsze tygodnie swojego życia. Złożyła skargę. Ten mężczyzna nie mógł po prostu wziąć jej ukochanej! Piosenkarz Schlager wspomina: „Były bardzo przerażające momenty. Naprawdę musiałam walczyć o swoje dziecko. ”Wygrała po siedmiu strasznych tygodniach - Leo wrócił do mamy, która otrzymała wyłączną opiekę.

Dzisiaj Vicky Leandros mieszka w Hamburgu. Nowa miłość długo nie wydawała się widoczna. Artysta wyjawia: „W moim życiu jest mężczyzna. Ale nie spieszmy się. Więc musimy być cierpliwi. W tym celu Vicky Leandros daje sobie i swoim fanom nowy album „Best of”. Z wszystkimi ich hitami.

Top