Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Moin moin: Tak rozumiesz Norddeustche


Zdjęcie: iStock
zawartość
  1. Australijczyk odszyfrowuje północnych Niemców
  2. Moin!: Pozdrowienie dla całych północnych Niemiec
  3. Jo!: Jedno słowo wiele znaczeń
  4. Mmmm: To nie powinno być złe

Australijczyk odszyfrowuje północnych Niemców

Niemcy północni są fajni i zamknięci? Dla Liv Hambrett wszystko tylko klisze. Wyjaśnia na swoim blogu, jak właściwie zrozumieć Niemców Północnych.

Trzy najważniejsze słowa, aby poprawnie komunikować się z Niemcami Północnymi: „Moin”, „Jo!” i „Mmmm”. Zauważyła to przynajmniej pisarka Liv Hambrett, kiedy zakochała się w północnych Niemcach, a dokładniej w Kieler. Dla niego przeprowadziła się do Szlezwiku-Holsztynu i nauczyła się rozszyfrowywać Niemców Północnych . Na swoim blogu przedstawia wszystkich ciekawych tajemnicy mieszkańców północnych Niemiec.

Moin!: Pozdrowienie dla całych północnych Niemiec

W przypadku Niemców Północnych termin ten jest używany kilka razy dziennie. Bez względu na porę dnia lub nocy. „Moin” jest zawsze możliwe. To także stwierdził Liv. Przyjaciele i członkowie rodziny mają dodatkowo „Naaa?” mile widziane. To znaczy coś w stylu: „Jak się masz?” Typowa odpowiedź w północnych Niemczech na ten dodatek: „Naaaa?”

„Moin” jest używane na północy Niemiec jako powitanie. Dotyczy to Hamburga, Bremy i Nordfriesland, a także Szlezwiku-Holsztynu i Meklemburgii-Pomorza Przedniego.

Jo!: Jedno słowo wiele znaczeń

Liv Hambrett musiała się tego najpierw nauczyć, jak sama przyznaje. Inni zrobią to samo. W północnych Niemczech jest mniej rozmów. "Jo! może być zarówno potwierdzeniem, wyraźną zgodą, ale także zakończeniem rozmowy. Dzięki „Jo” wszystko pozostaje ładne i nieskomplikowane. Nieużyteczne słowa nie mają szans.

Mmmm: To nie powinno być złe

Po raz pierwszy Liv spotkała się z typowym „Mmmm” w północnych Niemczech, była przekonana, że ​​jej teściowa jej się nie spodoba. Ale się myliła. „Mmmm” w północnych Niemczech nie ma być pejoratywnym. Niemcy północni sygnalizują taką aprobatę, ale także prowadzą do sedna rozmowy. W najrzadszych przypadkach należy się spodziewać, że po „Mmmm” nadal pojawia się świetna odpowiedź.

Dzięki temu niewielkiemu wglądowi w zachowanie ludzi z północnych Niemiec można szybko rozwiązać zwykłe klisze. Liv Hambrett opisuje północnych Niemców nie tak fajnie i zamknięto, ale jako otwarto, bezpośrednio i radośnie. To prowadzi Australijkę z powrotem do morskiego powietrza. Jeszcze jeden powód, by ponownie pojechać do północnych Niemiec i dojść do sedna uprzedzeń?

Nasza rada, aby tanio podróżować: ślepa rezerwacja

Top