Potem została uzdrowiona.
Dziewięcioletnia Annabel Beam spada z drzewa i mdleje godzinami. W tym czasie doświadcza czegoś wręcz niesamowitego.
W wieku pięciu lat Annabell Beam wykrywa dwie bardzo rzadkie i śmiertelne choroby trawienne. Od lat może jeść tylko płynne posiłki i ciągle odczuwa ból. Do następnego dołącza pobyt w szpitalu. Dziewczyna czasami odczuwa taki ból, że chce umrzeć.
Drzewo zmienia wszystko
W grudniu 2011 roku dzieje się niewiarygodne. Annabell Beam upada podczas zabawy z drzewa o wysokości prawie dziesięciu stóp, kilkakrotnie uderza głową, a potem mdleje godzinami. Dopiero po godzinach zostaje odkryta, a następnie uratowana przez straż pożarną. Pierwszy cud jest jasny: Annabell przeżywa ciężki upadek bez zadrapań. Ale to nie wszystko: od jesieni Annabell najwyraźniej wyleczyła się z jej złej choroby z dnia na dzień. Nagle znów może jeść pokarm stały i od tego czasu nie odczuwa bólu.
Nagle spotyka babcię i Jezus zostaje odesłany do życia
Cudowna pokojówka tłumaczy zdumionym lekarzom nagłe uzdrowienie specjalnym doświadczeniem:
Podczas gdy Annabell godzinami leży nieprzytomna na podłodze, nagle spełnia swoje własne oświadczenie, Jezusie.
„Widziałem niebo i było naprawdę jasne, i widziałem moją babcię, która zmarła kilka lat temu. I dlatego wiedziałem, że jestem w niebie ”, mówi dwunastolatek. „Wierzę, że zostałem uzdrowiony, ponieważ zapytałem Jezusa, czy mógłbym z nim zostać, a następnie powiedział :„ Nie, Annabel, mam dla ciebie plany na ziemi, których nie możesz spełnić w Niebie. Jeśli odeślę cię z powrotem, nie będzie już z tobą nic złego - powiedziała Anna Telegram Annabel.
Rodzice Annabell, a zwłaszcza jej lekarz Samuel Nurko cieszy się z cudu. Ale nie da się tego wyjaśnić medycznie. Lekarz Annabel potwierdził teraz, że jest to „całkowicie bezobjawowe, może prowadzić normalne życie i nie wymaga już leczenia”.
Niesamowita historia, którą można nawet przeczytać: matka Annabel, Christy Wilson, zapisała ją w książce „Cuda z Nieba”.