Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Wywiad Rod Stewart całkiem prywatny

Rod Stewart znów jest w trasie.
Zdjęcie: BAUER STARS & STORIES
zawartość
  1. Rod Stewart w wywiadzie
  2. „Moja żona nauczyła mnie pozytywnie myśleć”
  3. „Dobry Boże, bardzo dobrze to dla mnie znaczył”
  4. „Staram się starzeć z godnością”
  5. „Nie żałuję”

Rod Stewart w wywiadzie

Rod Stewart opowiedział nam o swoim burzliwym życiu rodzinnym, starzeje się i ujawnia, dlaczego jego obecny album „Another Country” jest najbardziej osobisty w jego prawie 50-letniej karierze.

Jeden z największych artystów wszechczasów w końcu powraca na trasę koncertową: w maju i czerwcu Rod Stewart jest pięć razy na scenie w Niemczech. Fani mogą spodziewać się niezapomnianych światowych hitów - od „Sailing” po „Do you think I'm sexy” po „Rhythm of my heart” - oraz piosenki z jego nowej płyty CD „Another Country”. Gwiazdę rocka spotkaliśmy w Londynie na ekskluzywnym wywiadzie.

Rod, „Another Country” brzmi jak bardzo osobisty album. Wiele nowych piosenek dotyczy miłości i rodziny. Czy to dlatego, że najpierw nagrałeś płytę CD całkowicie w domu?

W moim wieku chcesz być jak najbardziej osobisty. Nie mam nic do stracenia. Słuchacz w końcu czuje, czy ktoś jest uczciwy w swoich utworach, czy nie. Poprzedni album „Time” odniósł ogromny sukces. W Anglii wspiął się nawet na numer 1 na listach przebojów. Otrzymałem wiele pozytywnych opinii od moich fanów. Wzruszyło mnie głęboko, jak dobrze nadeszły piosenki. Dlatego chciałem zrobić następujący album dla moich fanów.

Czy nie jesteś ciągle rozproszony podczas pracy w domu i ojca dwóch małych chłopców (Alastair, 10 i Aiden, 4)?

Nie, wcale nie. Wszystko, co musisz zrobić, to dokończyć pracę, dopóki dzieci nie wrócą do domu ze szkoły lub przedszkola! (śmiech) Nagrywaliśmy w mojej bibliotece. Zamknąłem drzwi i nikomu nie wpuszczono do środka. Większość tekstów pisałem tylko wtedy, gdy muzyka była w pudełku. Szacuję, że jedną trzecią życia spędziłem w studiach nagraniowych. Zwykle siedziałem i czekałem, nic nie mogłem zrobić. Albo poszedłem za rogiem do następnego pubu. To prawdziwy luksus, aby móc nagrywać w domu. Chciałbym móc to zrobić 30 lat temu!

Czy ustaliłeś godziny pracy w swoim domowym studio?

Tak, byliśmy dość surowi. Zwykle zaczynaliśmy około 10 rano - to nie byłoby możliwe 30 lat temu (śmiech). Siedzieliśmy razem, aż mieliśmy piosenkę. Nie było ani jednego dnia, kiedy powiedzieliśmy: „Dzisiaj nie mamy na to ochoty, nie możemy myśleć o niczym”.

Tytułowa piosenka „Another Country” dotyczy oddzielenia się od rodziny. Jak sobie radzisz z takimi podziałami?

„Another Country” jest napisany z perspektywy żołnierza, który jest z dala od domu. Podziwiam naszych żołnierzy, którzy muszą walczyć w obcych krajach, takich jak Afganistan. Próbowałem postawić się na ich miejscu. Piosenki, z których jestem najbardziej dumny to „Batman, Superman, Spiderman”, „Miłość jest” i „Możemy wygrać”. To ostatnie dotyczy nie tylko fanów piłki nożnej, ale ogólnie fanów sportu. Chodzi o emocje związane z tym, jak będzie grała Twoja drużyna. Przez całe życie chciałem napisać hymn piłkarski - teraz w końcu to zrobiłem!

W „Another Country” pojawia się wiersz „Jesteś dziewczyną moich marzeń, matką moich dzieci” (niem. „Jesteś dziewczyną moich marzeń, matką moich dzieci”) . Czy nie można tego również skierować do twojej żony Penny (44)?

Teoretycznie może - ale jak powiedziałem, jest to piosenka o naszych żołnierzach. Ale takie jest piękno muzyki: każdy może ją zinterpretować, jak by chciał.

„Moja żona nauczyła mnie pozytywnie myśleć”

Jak długo byłeś maksymalnie oddzielony od siebie groszem?

Właściwie nigdy nie dłużej niż tydzień. Alaistar, mój dziesięcioletni syn, zawsze uważa to za zabawne, kiedy jestem w drodze. Kiedy dzwonimy, wtedy nazywa mnie „Rod Stewart” - w domu jestem dla niego „tatusiem”. To naprawdę urocze!

Wkrótce będą na trasie do Niemiec. Nadal nie możesz się doczekać gry na żywo?

Tak bardzo. Jesienią dałem trzy koncerty w Brazylii. Od dłuższego czasu gram z Eltonem Johnem. To było wspaniałe doświadczenie! Potem poleciałem z całą rodziną na wakacje na Hawaje. Wszystkie dzieci razem, brakowało tylko jednego - po raz pierwszy w życiu! Wszyscy Stewarts zanurzyli się razem w fale. Świetnie się bawiliśmy! Było cudownie. Bóg ma dla mnie dobre intencje!

Jak często udaje ci się zgromadzić całą rodzinę?

Niezbyt często. Niestety! Moje duże dzieci dzisiaj prowadzą własną karierę. Liam (21) jest zawodową hokeistką w Kansas, Renée (23) jest tancerką baletową, Ruby (28) postanowiła żyć jako muzyk, Kimberly (36) cieszy się życiem jako matka, moi dwaj synowie Alastair (10) i Aiden (4) chodzą do szkoły ... Cieszę się, że wszyscy mają się tak dobrze!

Czy uważasz, że przegapiłeś ważne kroki w życiu swoich starszych dzieci, ponieważ zawsze byłeś w drodze jako gwiazda rocka?

Z dwójką moich najstarszych dzieci Kimberly i Seana (35) z pewnością bardzo mi brakowało, ponieważ w tym czasie ciężko pracowałem, aby zbudować swoją karierę. Dzisiaj planuję każdy kolejny krok kariery wokół moich dzieci. Chcę spędzić jak najwięcej czasu z rodziną.

Piosenka „Batman, Superman, Spiderman” na twojej obecnej płycie brzmi jak kołysanka. Czy śpiewasz swoim małym synom spać?

Nie, nie bardzo - niestety! Dwaj moi synowie bardzo za mną tęsknią, kiedy jestem w drodze. Wiem, że słuchają mojej muzyki rano, zanim pójdą do szkoły. Myślę, że to bardzo urocze.

Czy ta dwójka ma już talent muzyczny?

Lubią śpiewać i mają wyczucie muzyki. Ale Ruby jest jedyną osobą w rodzinie, która jest prawdziwym muzykiem. Ma super ładną i najpiękniejszy głos na świecie! Pracuje również jako modelka. Będzie występować ze mną w Las Vegas. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu! Najpierw zaśpiewa własną piosenkę, a potem zaśpiewamy razem „Forever young”.

„Dobry Boże, bardzo dobrze to dla mnie znaczył”

W piosence „Drinking Song” śpiewasz: „Cieszę się, że zrobiłem to, co zrobiłem. Cieszę się, że powiedziałem: „ Cieszę się, że zrobiłem to, co zrobiłem. Cieszę się, że powiedziałem to, co powiedziałem kiedy to powiedziałem. ”) Czy żałujesz czegoś w swoim życiu?

Nie! W życiu nie ma absolutnie niczego, czego żałuję! Może powinnam była wyjść za Penny wcześniej - to jedyna. Życie było dla mnie dobre. Nigdy na nic nie narzekałbym

Były też poważne kryzysy w twoim życiu: około 15 lat temu, kiedy zachorowali na raka tarczycy ...

Próbowałem to dwa lata temu wyjaśnić w mojej autobiografii. Tak, miałem guz tarczycy - ale to nie był rak! Lekarze wyjęli podejrzanego guza i wszystko było w porządku. Nie chcę, żeby ktokolwiek myślał, że biedny Rod musiał walczyć z rakiem. Nigdy nie byłem na chemioterapii ani nic takiego.

Operacja była jednak niebezpieczna dla twojego głosu!

Tak, była. Chirurg powiedział mi po operacji, że guz znajduje się zaledwie kilka milimetrów od moich strun głosowych. Tylko małe odcięcie - a mój głos zniknąłby na zawsze! Operacja odbyła się w Los Angeles - wyobraź sobie, że w tym momencie doszło do trzęsienia ziemi!

Martwiłeś się, że możesz stracić głos?

Przed operacją nie miałem żadnych ataków paniki. Miałem CT, operowałem w piątki i mogłem wrócić do domu w poniedziałki. Niedługo potem znów mogłem mówić - ale kiedy próbowałem śpiewać, nie było głosu. To było wtedy przerażające. Przez chwilę tak naprawdę pomyślałem: „To wszystko! Moja kariera się skończyła! ”Wytrenowałem swój głos i zajęło mi to pół roku, aby zabrzmieć tak samo.

Co byś zrobił, gdyby Twój głos zmieniał się z dnia na dzień i nie mógłbyś już śpiewać? Przejść na emeryturę?

Nie, zostałbym architektem krajobrazu! Sam nie lubię ogrodnictwa, ale uwielbiam ogrodnictwo. Wiem dokładnie, jak powinien wyglądać piękny ogród. Dlatego zawsze był to mój plan B! Ale nawet sadzenie czegokolwiek nie byłoby zbyt duże - nie mam zielonego kciuka, ani nie lubię brudu pod paznokciami.

Czy żyjesz bardzo zdrowo?

Tak, zwracam uwagę na siebie. Oglądam to, co jem, mam osobistego trenera od 15 lat. Od czasu do czasu zajmuję się również tłustą kanapką z boczkiem (śmiech). Myślę, że wszystko, co jesz z umiarem i przyjemnością, również ci się przydaje.

Co z alkoholem?

Każdego wieczora piję od jednej do dwóch szklanek białego wina i kieliszek czerwonego wina. Nigdy więcej i nic więcej. Myślę, że dobry posiłek zawsze obejmuje dobre wino! Nigdy nie piję w ciągu dnia - chyba, że ​​jestem na wakacjach. Albo, jeśli popatrzę na mecz futbolowy z przyjaciółmi i udamy się na szybką wycieczkę do pubu. Ale to nie zdarza się tak często.

fałszywy

Czy są rzeczy, które samolubnie robisz dzisiaj dla siebie?

Nie jestem już typem do świętowania w zabawny sposób. Czuję się pochlebny, gdy moje dzieci pytają mnie, czy chcę z nimi wyjść. Mój 21-letni syn pyta swojego 70-letniego ojca, czy idzie z nim na dyskotekę - gdzie to dzisiaj jest? Gdybym był prostym hydraulikiem lub pracownikiem budowlanym, prawdopodobnie nie zapytaliby mnie. Moje dzieci już wiedzą, że dostaną najlepszy stolik, kiedy tam będę (śmiech). Jedyne, co dzisiaj naprawdę robię dla siebie, to to, że wciągam się z powrotem do mojego pokoju na kolei. Od wielu lat zbieram modele pociągów. Mój pokój jest pod dachem i jest ogromny. Mogę się tam całkowicie zatracić. Czasami myślę, że po prostu siedzę tam przez dwie godziny i ganiam - dopóki Penny do mnie nie zadzwoni i nie powie: „Kochanie, jesteś tam już od siedmiu godzin. Wasze dzieci były tutaj, aby was zobaczyć, ale już ich nie ma! ”Jeśli chodzi o moje hobby, jestem naprawdę samolubny.

Czy jako artysta solowy automatycznie odczuwasz szczególnie duże ego?

Obawiam się że tak. Od czasu do czasu mogę być bardzo samolubna - jeśli jesteś w rockowym biznesie tak długo, jak ja, będziesz taki. Przez większość mojego życia miałem wokół siebie ludzi, którzy zabrali mi wszystko. Na przykład nie wiedziałbym, jak dokonać odprawy na lot. To okropne! Grzech! Biznes show sprawia, że ​​jesteś leniwy!

Nigdy nie miej przy sobie pieniędzy, bo ktoś zawsze ci płaci?

Nie, zawsze mam przy sobie pieniądze! Ja też sobie płacę!

„Staram się starzeć z godnością”

W 2015 roku skończyłeś 70 lat. Jak postrzegasz starzenie się?

Nigdy tak naprawdę nie byłem świadomy starzenia się. Dopiero gdy musiałem zrezygnować z gry w piłkę, wiek uderzył mnie jak uderzenie w twarz! Dwa lata temu musiałem przestać grać w drużynie. W wieku 68 lat po raz ostatni stałem na boisku. Wtedy po raz pierwszy pomyślałem: „Teraz pewnie się starzeję”. Byłem bardzo rozczarowany. Tak bardzo tęsknię za meczami piłki nożnej! Tęsknię za treningami co tydzień, poznawaniem chłopców i byciem w terenie. Dzisiaj jest duża luka! Poza tym staram się starzeć w godności - tak długo, jak możesz to powiedzieć o sobie (śmiech). Biznes muzyczny pozwala zachować młody nastrój. Moi dwaj synowie są dla mnie fontanną młodości. Widzę, że wielu mężczyzn w moim wieku jest mniej zadowolonych ze starzenia się niż ja. Narzekają i narzekają, że wszystko się pogarsza. Myślę, że to nie pomaga! Wszyscy się starzejemy! W pewnym momencie wszyscy lądujemy pod ziemią. Jedyną radą, jaką mogę udzielić, jest czerpanie radości z życia i jak najwięcej zabawy. Lubię każdą sekundę mojego życia!

„Nie żałuję”

Ile masz lat lub czy czujesz w sercu?

Och, to trudne pytanie (śmiech). Czasami zachowuję się nieodpowiedzialnie i dziecinnie jak dwunastoletni chłopiec. Nie mogę wymienić numeru. Nadal fizycznie robię wszystko, co było możliwe 30 lat temu. Jedyne, czego nie można zrobić, to grać w piłkę nożną. Miałem cztery operacje na jednym kolanie, jedną na drugiej, a drugą na kostce. Były koncerty, na których kulełem po całej scenie. Musiałem zrezygnować ze sportu, aby oddać 100 procent z powrotem na scenę.

Czy czujesz się dzisiaj wystarczająco dobrze na scenie?

Tak, dzisiaj wszystko jest w porządku. Gra w piłkę nożną również oznaczała stres. Nie robię dziś tyle akcji na scenie, co kiedyś, i bardziej skupiam się na śpiewaniu. Ludzie nie przychodzą na moje koncerty, ponieważ oczekują, że na stałe skoczę nad sceną.

Jak długo chciałbyś być na scenie?

Tak długo, jak to możliwe, a ludzie chcą mnie widzieć!

Johannes Heesters wciąż był na scenie w wieku 107 lat. Czy możesz to sobie wyobrazić?

107? Mój Boże, nagle czuję się zupełnie młoda! Dlaczego nie Zawsze mogłem wychodzić na scenę i śpiewać piosenki z „The Great American Songbook”. Te piosenki są miłe do śpiewania i nie trzeba się dużo ruszać. Nikt nie oczekuje spektaklu. Ale 107 ... nie wiem, czy będę taki stary (śmiech).

Gdzie widzisz siebie za dziesięć lat?

Nie mam pojęcia! A gdybyś zadał mi to pytanie dziesięć lat temu, dałbym ci tę samą odpowiedź! Mam nadzieję, że za dziesięć lat będę nadal robił to, co robię najlepiej: śpiewanie.

fałszywy

Jaki jest twój przepis na szczęśliwe życie?

Nie zawsze łatwo jest się tego trzymać, ale dopóki myślisz pozytywnie, jesteś także szczęśliwą osobą. Nie wolno ci wpuszczać negatywnych myśli do swojego życia. Osobiście nie jest to dla mnie łatwe, ponieważ niekoniecznie jestem klasycznym optymistą. Moja żona wciąż mi przypomina, że ​​widzę to, co pozytywne. Nikt z nas nie zawsze jest szczęśliwy - taka jest natura człowieka. Musimy przejść przez wszystkie głębokości, aby docenić wysokość.

Czy Penny nauczyła cię zawsze widzieć życie z jego pozytywnej strony?

Tak, bardzo mi pomogła. Nie wiem, skąd bierze ten optymizm. Powiedziała mi: „Napełnij swoją głowę pozytywnymi myślami, aby negatyw nie znalazł w niej miejsca!” Ale to nie jedyna rzecz, której nauczyła mnie w życiu. Pokazała mi, jak ważna jest komunikacja ze sobą jako parą. Nigdy nie byłem szczególnie dobrym słuchaczem. Podczas gdy kobieta mnie przekonała, zbłądziłem z myślami. Dziś wiem, że ty też musisz słuchać swojego partnera.

Czy nadal masz wskazówki dotyczące miłości?

Tak: Nigdy nie kłóć się z żoną późnym wieczorem po wypiciu czegoś! Nigdy! Jeśli coś ci przeszkadza, zapisz to do następnego ranka.

Czy twoja żona jest twoim najlepszym przyjacielem?

W każdym razie! Bez wątpienia! Oczywiście nasza przyjaźń różni się od tej, którą mam z przyjaciółmi z futbolu, ale mogę z nią porozmawiać o wszystkim. Poza tym od czasu do czasu jest fanem piłki nożnej: zabrałem ją na mecz Szkocja - Niemcy - i była absolutnie podekscytowana!

Czy czasami denerwujesz swoją żonę uzależnieniem od piłki nożnej?

Boję się (śmiech). Piłka nożna jest zawsze w telewizji. A w samochodzie lubię włączać kanał sportowy, w którym nie gra muzyka, ale przez cały dzień mówi się wyłącznie o piłce nożnej. Penny tego nienawidzi! To właściwie jedyny poważny problem, jaki mamy w życiu codziennym: program radiowy w samochodzie! (Śmiech).

Rod Stewart na żywo 2016:

17.05.2016, Dusseldorf, ISS Dome

20.05.2016, Monachium, Olympiahalle

22.05.2016, Lipsk, Arena

31.05.2016, Berlin, Mercedes-Benz Arena

1.06.2016, Stuttgart, Hans-Martin-Schleyer-Halle

Wywiad: Christine Staab dla BAUER STARS & STORIES

Popularne Kategorie

Top