Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Hobby Internet Troll: Uwe Ostertag prowokuje kłótnie w sieci

Uwe Ostertag codziennie publikuje ponad 200 komentarzy.
Zdjęcie: Facebook / Uwe Ostertag
zawartość
  1. Jest również nazywany trollem
  2. Uwe Ostertag nie jest sam
  3. Na początku troll wciąż był nieszkodliwy

Jest również nazywany trollem

Wczesny emeryt Uwe Ostertag jest w wolnym czasie tym, co specjaliści Internetu nazywają trollem. Celowo powoduje kłopoty w sieci i prowokuje kłótnie, gdzie może.

Trudno w to uwierzyć, ale to prawda: dla Uwe Ostertag nie ma lepszej pracy niż sprowokowanie innych ludzi w sieci. Pewnego dnia 55-letni emeryt napisał ponad 200 komentarzy, aby wyrazić swoją opinię na różnych stronach internetowych.

W wywiadzie dla Frankfurter Allgemeine Uwe Ostertag mówi całkiem otwarcie: „Prowokuj, to jest jak orgazm”. Jeśli coś opublikuje, a potem ktoś się tym podnieci, to jest to „wytrysk” na Wielkanoc. Wczesny emeryt spędza ponad 12 godzin dziennie przed komputerem - jego najwidoczniej najcenniejsza własność. Kiedy jego 18-letni syn opuszcza dom i idzie do szkoły, Uwe Ostertag rozpoczyna swoją rutynową pracę jako prowokator internetowy. Nie wykonał żadnej rzeczywistej pracy od 1999 roku. Z powodu złamanego krzyża i sztucznego biodra Uwe Ostertag jest na emeryturze.

Uwe Ostertag nie jest sam

55-latek wcale nie jest odosobnionym zjawiskiem. Ostertag zbudował w ostatnich latach solidny chwytliwy wir, a poprzez ofensywne i agresywne stanowiska spotkał wielu innych ludzi, takich jak oni sami. Są również nazywane trollami.

Trolle to ludzie, którzy celowo sabotują posty w sieci lub przeszkadzają w rozmowach. Chcą przyciągnąć uwagę i stworzyć napięcie. Nie ma dla nich nic lepszego niż eskalacja. Uważają to za zabawne.

Na początku troll wciąż był nieszkodliwy

W Ostertag wszystko zaczęło się zupełnie inaczej. Powiedział FAZ, że jego pierwsze komentarze na forach były zawsze bardzo miłe i miłe. Ale kiedy nikt nie zwrócił na to uwagi, przybrał inny ton. Tymczasem Dzień Wielkanocny nie jest już ignorowany. Ma własną stronę główną, na której komentuje różne tematy. Na Twitterze troll śledzi ponad 2500 osób. Oczywiście Facebook jest także jedną z platform, na których Ostertag lubi się poruszać.

Ale hobby jako troll ma również swoje wady. Usunięte komentarze i ostrzeżenia są częścią codziennego życia namiętnego prowokatora. Kiedyś nawet policja była w Ostertagu i skonfiskowała jego komputer. Z dyskryminującym postem na temat osób niepełnosprawnych wyraźnie go przesadził. Jednak w odniesieniu do własnej niepełnosprawności fizycznej Ostertag uniknął kary.

Dla Ostertag interwencja policji nic nie zmieniła. Dni spędza na kanapie, a laptop jest zawsze na kolanach. Następny komentarz trolla pozostawia tylko kilka minut. Każdego dnia goni za swoim największym życzeniem: burzą gówna na wielką skalę.

Wkład Alicia Adams.
Top