Sama ją zdradziła
Są chwile, które odwracają życie do góry nogami. Narodziny pierwszego dziecka to właśnie taki moment.
Romantyczny dom na wsi, własne dzieci, wesoły. W ogrodzie drabinka wspinaczkowa, piaskownica i dużo Kinderlachen - prawdziwa rodzinna idylla. Również Helene Fischer (28) często marzyła o tym śnie. Wreszcie mają własną rodzinę, wreszcie cieszą się długo oczekiwanym szczęściem dziecka. I oczywiście piosenkarka już wie dokładnie, jak piękne będzie jej nowe życie!
Zawsze było jasne, że Helene Fischer i jej przyjaciółka Florian Silbereisen (31) chcą rodziny. Często same o tym rozmawiali. Tak więc piosenkarka ujawniła w wywiadzie: „Jasne, chcę dzieci, chcę założyć rodzinę”. Nawet jeśli nadchodzące miesiące z powodu nowej dużej trasy „For a day” będą dość męczące, Helene wie o tym stres i praca w końcu dobiegną końca. W dniu, w którym jej dziecko ujrzy światło dzienne, zrobi sobie przerwę: „Kiedy nadejdzie czas, chcę przez chwilę być mamusią.” Jej fani z pewnością to zrozumieją. Wiesz, jak bardzo Helene Fischer oczekiwała posiadania własnej rodziny. Jej marzeniem zawsze był dom na wsi z kochającym mężem i dzieckiem : „Jestem absolutnym człowiekiem rodzinnym”.
Sen, który w końcu mógł się spełnić. Ponieważ po prawie wyprzedanej trasie „Just for a day” przyszedł w przyszłym roku tylko kilka letnich koncertów i występów na wielkich „paradach gwiazd”. Po sześciu ekscytujących latach w trasie Helene Fischer mogła znaleźć długo wyczekiwany czas na planowanie rodziny - dzięki czemu jej wielkie życzenie szybko się spełni.
Jedno jest pewne: chociaż Helene Fischer jest obecnie u szczytu kariery, nadejdzie dzień, w którym zamieni mikrofon na mleczną fiolkę. Chociaż nadal chce wykorzystać następnym razem, aby rozwijać się muzycznie i zdobyć przyczółek jako aktorka. Ale jedyne, co naprawdę się liczy, to rodzina: ponieważ uśmiech własnego dziecka jest piękniejszy niż jakiekolwiek brawa.