Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Słabość silnych kobiet

W życiu spotkałem wiele silnych kobiet. Ale mają też swoje słabości.


Zdjęcie: iStock
zawartość
  1. Ale gdzie jest słabość silnych kobiet?
  2. Czy w tym kontekście słabość naprawdę jest właściwym przeciwnikiem siły?
  3. Ale w jaki sposób udało ci się odzyskać w sobie tę nie do pokonania całość?

I słabości są dobre! Uwierz mi Wyjaśnię ci to.

Siła to bardzo abstrakcyjna koncepcja, zgodnie z którą każda osoba wyobraża sobie coś innego.

W życiu spotkałem wiele silnych kobiet.
Są prawie niezniszczalni i niezachwiani w swojej energii, entuzjazmie i humorze.
Są bardzo dobrzy w zaciskaniu zębów i ponownym wstawaniu, są świetnymi dostawcami energii, mają niesamowitą umiejętność organizacyjną, zawsze są rozwiązaniem każdego problemu, prawie nigdy nie są w złym humorze i cokolwiek im się stanie, mogą odepchnąć to na bok i kontynuować i przeciw niemu dajcie sobie dnia pewną twardość.

Silne kobiety często znajdowały się w tych samych punktach zwrotnych w życiu, co wiele innych osób, ale na tych skrzyżowaniach zawsze decydowały się wybrać ścieżkę i iść dalej.
Może dlatego, że mieli lub dlatego, że nie było nikogo, kto mógłby ich wspierać lub dać im przerwę.
Przez większość czasu miało to pozytywne konsekwencje, dlatego nauczyli się, że dobrze jest, że są solidni, niezależni i szybcy. Zdają sobie sprawę, że odnoszą sukcesy, a może nawet są za to podziwiani.
Dlatego zawsze robią z tego więcej, ponieważ w ten sposób jesteśmy ludźmi, lubimy powtarzać wzór zachowania, z którym mieliśmy dobre doświadczenia. Rzeczy, które zrobiliśmy źle, wolimy odejść w lewo i rzadko próbować ich drugi lub trzeci raz.

Ale gdzie jest słabość silnych kobiet?

Mogę powiedzieć bardzo heretycka: w swojej sile.
Wielu z nas straciło poczucie słabości, ponieważ jest to małostkowy wzór zachowania, który nie był tak skuteczny w naszym postrzeganiu jak inne.

Chwała za to, co pomaga, reszcie tak naprawdę nas to nie obchodzi - czy?

Na szczęście patrzymy teraz na wiele złożonych problemów życia bardziej całościowo.
I w sensie holistyczności powinniśmy zadać sobie pytanie: po co jest ta słabość? Czy ona ma jakiś sens? Dlaczego jest na tym świecie?

Kiedy jesteśmy w stanie równowagi - nazwijmy to w równowadze - wtedy poruszamy się w zrelaksowany sposób między naszymi dwoma pierwotnymi obszarami napięcia: stosunkiem i emocjami, to znaczy między sercem a głową, czyli rozumem i odczuciami.
Wszędzie te bieguny są w życiu i zawsze są ważne.
Bez słońca i księżyca, bez dnia i nocy, bez odpływu i przepływu, bez kwitnienia i przemijania.
Bez „zła” nie wiedzielibyśmy, co jest „dobre”, bez odpoczynku nie moglibyśmy podjąć wysiłku, bez cierpienia nie docenilibyśmy radości, a bez śmierci życie nie miałoby sensu.

A siła? Mówi się, że wielu chce obejść się bez słabości?
Siła jest bardziej w dziedzinie rozumu, a słabość emocjonalna, tak emocjonalna.
Nie powinniśmy rozdzielać przyczyny i uczuć, więc może siła i słabość.

Czy słabość w tym kontekście w ogóle jest właściwym przeciwnikiem siły?

W takim przypadku lepiej mów o silnym i miękkim brzmieniu, które brzmi bardziej przyjaźnie i przyjaźnie. I nie zapominaj o tym języku, czyli o tym, jak wyrażasz się o czymś, zawsze niesie ze sobą swoją interpretację, a tym samym swoje postępowanie

Jeśli zdamy sobie sprawę z tych wszystkich kwestii, a następnie ponownie spojrzymy krytycznie na siebie, czy nadal jesteśmy tak silni jak wcześniej, czy też zdajemy sobie sprawę, że naprawdę brakuje nam połowy, aby być naprawdę silnym?

Jeśli czule połączymy głowę z sercem, abyśmy mogli czerpać z ich pełnej siły, afirmatywną akceptację silnej i miękkiej, której nie można wykluczyć.

Kiedy zdaję sobie z tego sprawę, mam wiele na temat mojego wizerunku silnych kobiet i również sobie to myślę.
Jeszcze raz rozejrzałem się wokół, ile silnych kobiet wciąż odkrywam dzięki tej nowej świadomości, i znalazłem jeszcze dwie w moim najbliższym otoczeniu - nie byłem jedną z nich.

Dwie kobiety, które są bezbłędnie niezależne, zdecydowane, zdecydowane, waleczne, odurzające i twarde, ale równie cudownie kobiece, emocjonalne, wrażliwe, delikatne i ciepłe.
Absolutnie wyjątkowy!

Ale jak udało ci się sprowadzić z powrotem tę nie do pokonania całość?

W momencie, gdy rozwiniesz świadomość, że możesz osiągnąć tylko jedno i drugie, automatycznie zaczniesz zmieniać swoje zdanie na ten temat.

Nagle patrzysz na wytartą, dobrze znaną i wygodną ścieżkę wiecznej twardości i siły nieco inaczej, a tak żałośnie, trochę zdeptana ścieżka miękkości i ciepła powraca do świadomości.

Zaczynasz aktywnie decydować, jak reagować na sytuacje. Jak zawsze Szybki, twardy i postrzępiony lub miękki, czekający, emocjonalny, może nawet wrażliwy.

Dlaczego warto być na coś podatnym?

Słabość można zlikwidować tylko poprzez wygaszenie emocji, a życie ze zredukowanym światem emocjonalnym jest całkowicie możliwe, ale pozostaje daleko w tyle za potencjałem tego, co życie, i wiele rzeczy w życiu staje się niedostępnych.

Ponieważ rozpoznałem mój niewielki deficyt siły dla siebie, w moim biurze wisi obraz *, który opisuje dla mnie stan, stanąć z pełną mocą i świecić jako całość. To zależy tak bardzo, że mogę na to patrzeć bardzo często i napisałem na nim dużymi literami:

Mogę je ogrzać!

Widzę to zdjęcie tak często, że stało się częścią mojej świadomości i za każdym razem, gdy stoję na rozwidleniu drogi i decyduję między racjonalnością a emocjonalnością lub między siłą a „słabością”, to zdjęcie popycha mnie jak mały znak stop Świadomość, abym miał czas zastanowić się, czy chciałbym iść tam i z powrotem swoją dobrze znaną ścieżką, czy też mógłbym wypróbować drugą w tej sytuacji.

W końcu nie ma nic lepszego niż zafundowanie sobie czegoś holistycznego, doskonale wyposażonego.

Jeśli od czasu do czasu masz wrażenie, że jesteś zbyt twardy wobec siebie lub innych, utraty kobiecości i ciepła z powodu swojej siły i siły, to zafunduj sobie tu i ówdzie odrobinę tego.

Powiedz to na głos:

Pozwalam sobie ciepło!
Pozwalam sobie na miękkość!
Pozwalam sobie na słabość!

Jak to jest

-----------------------------------------------

* Praca z obrazami i tak zwanymi celami Motto według Maji Storch jest metodą, która może być stosowana w coachingu i z którą lubię pracować, ponieważ jest niesamowicie wzmacniająca zasoby i motywująca.

Ten tekst jest postem gościnnym Susanne Henkel. Susanne jest systematycznym trenerem i przedsiębiorcą. Pracuje jako trener w całym kraju. Jej praktyka znajduje się w Neu-Isenburg, niedaleko Frankfurtu nad Menem. Jej oferta skierowana jest zarówno do osób prywatnych, które przychodzą do niej z czysto prywatnymi tematami, jak i do firm, które rezerwują ją na coaching dla kadry kierowniczej i zespołu. Susanne Henkel zawsze przywiązuje szczególną wagę do pomagania swoim klientom w ćwiczeniu własnych odczuć jelitowych, aby decyzje i rozwiązania zawsze były podejmowane na poziomie racjonalnym i emocjonalnym. Przyczyna tego wydaje się tak realistyczna, jak oczywista: według Susanne Henkel wszystkie rozwiązania i decyzje podejmowane w takiej równowadze między głową a sercem są łatwe do wdrożenia dla ludzi i mają pełną motywację.

Więcej informacji na temat Susanne Henkel i coachingu można znaleźć tutaj. Jest więcej artykułów od niej na jej blogu: www.talkabout-blog.de

WW5

Top