Jeśli kiedykolwiek kogoś skrzywdzisz ...
Niektórzy wycofują się ranni, inni wybuchają - wszyscy reagują inaczej na obelgi, ale zawsze ranią. Ujawniamy, co naprawdę pomaga ...
Och, to boli! Kochanie nie wygląda na nową fryzurę . Sympatyczny sąsiad „zapomniał” poprosić nas o urodzinową kawę. Istnieją niezliczone sytuacje, które uważamy za obraźliwe . Wszystkie mają jedną wspólną cechę: uderzyli nas nieprzygotowani, jak uderzenie w twarz. Pozostaje wrażenie, że nie są szanowani, nie rozumiani i nie doceniani.
„Obelga to policzek dla duszy”, mówi psychoterapeuta i autor bestsellerów Bärbel Wardetzki ( „Nie bierz tego osobiście”, Kösel-Verlag, 12, 99 euro ). „Wpływa to bezpośrednio na naszą samoocenę”. Ale Wardetzki również zachęca. „Nie poddajemy się bezsilnym obelgom ”, więc ich teza.
Co więcej: „Możemy nauczyć się wpływać na siebie, jeśli coś nas obraża”. Weźmy urodzinową kawę sąsiada: kto mówi, że chciała nas wykluczyć? Może jest zbyt nieśmiała, by zadzwonić dzwonkiem do drzwi - lub miała stresujący dzień, więc nie pomyślała o nas. „Często krzywda wpływa na punkt, w którym jesteśmy bardzo wrażliwi”, mówi psycholog.
Tak więc, kiedy często czuliśmy się odrzuceni w przeszłości, zapomniane zaproszenie waży jeszcze mocniej - i jest uważane za atak. Rezultatem są negatywne, bolesne uczucia, które nie pomagają rozwiązać problemu. Dlatego Wardetzki radzi, aby celowo pracować w sytuacjach, które uznamy za obraźliwe. Możemy więc nie tylko przezwyciężyć obecne zniewagi, ale także wzmocnić naszą duszę na przyszłość.