Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Maraton debiutant z 47

48-letnia Beate Windhausen jest doradcą podatkowym w Bergheim niedaleko Kolonii
Zdjęcie: Bettina Flitner

Moja premiera

42, 195 km - dlaczego to robię w tak wilgotnej psiej pogodzie? Ale zrezygnować z wyścigu na 32 kilometrze? Nie! Każdy, kto poprowadził maraton, wie: Przyjazd, zakończenie. Czas? Wtórny. Ból Zapomniane. Euforia i ulga nadeszły dzisiaj, rok później, kiedy myślę o tym 9 września 2011 roku, kiedy przyszedłem po pięciu i pół godziny ręka w rękę z moim trenerem biegania Marianne przed ratuszem w Münster: ja, nigdy w życiu do tej pory rozwinął sportowe ambicje !

Został obudzony, kiedy dołączyłem do moich chodzących dziewczyn - a my w wieku emerytalnym ciągle nas doganiały. Więc bieganie nie może być takie trudne? Moje problemy z ząbkami były jednak znaczne - po 100 metrach poddałem się, jęcząc. Dołączyłem więc do klubu biegowego z grupą treningową dla początkujących. Kłusuj przez dwie minuty, zatrzymaj się na minutę, na początku udało nam się tylko jeden kilometr na godzinę. Dziesięć tygodni później biegałem 45 minut na raz. W Boże Narodzenie 2010 r. Spontanicznie postanowiłem poprowadzić maraton . Może dlatego, że chciałem udowodnić sobie w połowie lat 40., z czego jestem zrobiony. Od lutego było bardzo zimno, biegałem godzinę trzy razy w tygodniu. Kierowało mnie również pragnienie, aby mój ojciec, który miał raka, przeżył mój sukces w maratonie . Zrobił to i był ze mnie taki dumny! Mój debiut przenosi mnie także na codzień: wiele wątpliwości zwróciło uwagę. W kiepskich chwilach mówię sobie dzisiaj: spakowałeś maraton. To, czego teraz doświadczasz, nie stanowi problemu!

Top