Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Życie z depresją Jak dowiedziałem się, że jestem w depresji

„Depresja może być również szansą, ponieważ przynajmniej wiem już, czego nie chcę w życiu!” Charis ma 22 lata.

Charis opowiada o swoim życiu z depresją i pograniczem
Zdjęcie: Istock
zawartość
  1. Zabawne uczucie się nie kończy
  2. Najmniejsze rzeczy to agonia
  3. Chcę pracować
  4. Nikt nie choruje na jego chorobę psychiczną
  5. Chcę być szczęśliwy

Przez 5 lat wie, że ma depresję. W 2016 roku przyszła oficjalna diagnoza Borderline. Jak ona żyje ze swoją chorobą? Na swojej stronie na Facebooku „Styl życia Charis” opowiada o swoich uczuciach, życiu codziennym i wszystkim, co ją porusza. I jedno jest bardzo jasne: ukrywanie się nie ma zastosowania! Rzetelna i niezwykle otwarta Charis mówi o depresji, która wciąż jest często tabu w naszym społeczeństwie. Oto fragment historii Chari.

Charis lebt mit Depressionen und Borderline
Charis żyje z depresją
Zdjęcie: Charis

„Od kiedy zachorowałem, stawałem się coraz bardziej świadomy tego, czego doświadczyłem, czułem i widziałem w swoim życiu, a czego już nie chcę, po prostu dlatego, że to mnie nie cieszy.

Depresja lub wypalenie to stan zmęczenia, w którym twoje ciało sygnalizuje ci, że przykładasz zbyt wiele, zbyt wiele nacisku na złe rzeczy w swoim życiu. Pracowałeś jak zwierzę, poświęcając się innym, nie pytając o to, zawsze dbałeś o wszystko i zadbałeś o to, ponieważ nikt inny tego nie zrobił. Aż do dnia, gdy twoje ciało pokaże ci, że nie może tak być.

Miałem problemy z koncentracją. Był przytłoczony najmniejszymi rzeczami. Oczywiście nie dzieje się to z dnia na dzień. Ale wydaje się, że jest to proces pełzający. Jak przeziębienie. Najpierw czujesz, że jesteś trochę zmęczony, ale nic nie myślisz i nie gromadzisz się.

„Nikt inny nie udaje, że jest trochę zmęczony lub złamany, więc nie mam do tego prawa, jestem silną osobowością, przypuszczam, że to się powtórzy w ciągu najbliższych kilku dni nic ".

Zabawne uczucie się nie kończy

Te myśli często towarzyszą ci w początkowej fazie, w której wszystko się wkrada. Ale to zabawne uczucie się nie kończy. Z każdym tygodniem jest coraz gorzej. Wstawanie jest zawsze trudniejsze. Droga do pracy wydaje mi się dłuższa, jak podróż do nieskończoności. I każda minuta wydaje się godzinę. Kawa, którą codziennie piję z przyjemnością, nagle już nie smakuje. Moje ulubione jedzenie nagle smakuje jak nic innego. Jedzenie z czasem staje się rodzajem ciężaru, ponieważ nic już nie smakuje dobrze. Czujesz się zagubiony i bezradny, ale po prostu nie wiesz, skąd to wszystko się bierze. Czujesz, że coś jest inne, ale nie wiesz co. Więc idź dalej!

Najmniejsze rzeczy to agonia

Potem zaczyna się, że najmniejsze codzienne rzeczy stają się wyzwaniem. Prać ubrania ... "Co znowu pojawia się w detergencie i w którym przedziale płynu do zmiękczania tkanin? Pomóż, rozerwij się razem, wiesz o tym! Nie możesz zapomnieć czegoś takiego! ... Po prostu nie pamiętam, co jest po prostu iść ze mną ?! ”I już płyną pierwsze łzy. I dlaczego Ponieważ nie pamiętam, co zawiera detergent i sam czuję się głupio. Zaczynam zapominać drobiazgi, dopóki nie zapomnę ważnego spotkania biznesowego z szefem.
Ode mnie odeszła wszelka zdolność koncentracji.

Zakupy? Oprócz poziomu stresu, jaki wywołują u mnie proste zakupy, długo nie ma nic bez list zakupów. Ci ludzie grzebią w półkach jak szaleni, jakby byli w supermarkecie po raz pierwszy. Są całkowicie nieuporządkowani, jakby nigdy nie robili zakupów. Ci ludzie, którzy mają na ciebie oko, co zdejmujesz z półki, czego nigdy nie zauważyłem, bo po prostu nie miały dla mnie znaczenia. A potem przebijam się przez dżunglę jedzenia, stoję przy kasie i muszę czekać. Poczekaj, aż wszyscy zapakują na taśmę swoje filcowe produkty spożywcze. I jak wszyscy z nudami rzucają się, rozglądają się i dają mi wrażenie, że tylko na mnie patrzę. Wydaje mi się, że wszystkie moje oczy skierowane są na mnie z powodu mojej „niepewności”.

Chcę pracować

Że włosy nie są szczotkowane i brakuje makijażu, nawet nie zauważyłem wychodząc z domu. Po prostu zapomnij. Ale ponieważ nadal tak naprawdę nie wiedziałem, co jest ze mną nie tak, chcę pracować lub mówię sobie, że muszę pracować. Ponieważ właściwie nie mam nic, jak przeziębienie lub złamana noga. Nic oczywistego, więc nie może być tak źle.

Ale to po prostu nie poprawia się. Robię coraz więcej błędów i rozpaczy z powodu najmniejszych rzeczy. Stoję na progu i nagle nie pamiętam, który klucz jest odpowiedni. Sprawdź, czy ktoś mnie obserwuje, a następnie wypróbuj wszystkie klucze, aż pasują. Zarządzany. Idź prosto do mieszkania, zamykając drzwi i płacząc, zastanawiając się, na co tak naprawdę zasługuję, żeby być tak głupim.

Nikt nie choruje na jego chorobę psychiczną

Dlatego widać, że nikt nie może być za to chory psychicznie. Nie wybrałem tego. Nie siadam, trochę kłębię się w myślach i uczuciach i mówię sobie: „Cóż, teraz chcę mieć depresję, abym mógł oficjalnie popaść w złość i wreszcie nabrać litości i uwagi!”

Nieświadomi ludzie często wyobrażają sobie to bardzo łatwo. Ale takiej choroby nie można wywołać, na przykład przeziębienia, biegając zimą w obcisłej sukience na zewnątrz. Nie, ona tam jest. A potem masz gówno! Ale mam szczęście, że doszedłem do punktu w moim życiu, w którym doceniam tę chorobę. Tak, to brzmi dość dziwnie. Ale widzę tylko miłe rzeczy w życiu. Przynajmniej każdego dnia rzuć okiem na to, jak to jest być szczęśliwym.

Chcę być szczęśliwy

Ponieważ jeśli nauczyłem się jednej rzeczy w ciągu ostatnich 5 lat z moją depresją i innymi chorobami psychicznymi, to tylko jedna rzecz w życiu i to jest SZCZĘŚLIWE! I to za wszelką cenę. Jeśli dziś powiem, że chcę spać cały dzień, a potem czuję się dobrze, to mogę to zrobić bez wyrzutów sumienia. Jeśli powiem jutro, chcę wypuścić to wieczorem, nawet bez wyraźnego powodu, robię to, jeśli to mnie uszczęśliwia.

Ponieważ wiem, jak to jest, gdy myśli o kimś, kto już nie żyje. Często byłem w punkcie, w którym chciałem położyć kres mojemu życiu i zawsze tam jestem ....
A potem nic się już nie liczy, bo w tych chwilach nic mnie nie obchodzi.

Ale teraz, kiedy wolno mi trochę przyjrzeć się życiu, które może na mnie czekać, widzę, że nic na tym świecie nie jest warte zmuszania się do niczego lub po prostu robienia rzeczy, ponieważ należą do niego lub może uszczęśliwić kogoś.

Doszedłem do punktu, w którym chcę ustalić, co robię, kiedy to robię i dlaczego to robię. Tak długo, jak uszczęśliwia MNIE, wszystko inne nie ma znaczenia. I to nie ma NIC z egoizmem lub podobnym. ale wiedząc, że wiem, jak to jest być WSZYSTKO W DÓŁ i że wiem, co trzeba zrobić, aby nie spędzać tam każdego dnia, ale krok po kroku wychodzić z tej głębokiej dziury.

Oczywiście, zawsze są dni, kiedy odpoczywam w miejscu po drodze lub czasami zsuwam się po wyjściu. Ale nic z tego nie może mnie tak obalić, jeśli naprawdę robię tylko te rzeczy, które MOJE czynią dobrze.

Po prostu nie chcę, aby moje życie się skończyło, zanim zacznę żyć! ”

Top