Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Judith Rakers: „Może wkrótce będę miała sześcioro dzieci”.

Prezentuje wiadomości od siedmiu lat: Judith Rakers.

„Panna Tagesschau” o swoim prywatnym szczęściu - i planach na dziecko

Jasnoniebieskie oczy, blond włosy i sympatyczny uśmiech: to jest „Miss Tagesschau” Judith Rakers (36). Ale rodzimy Paderborn jest nie tylko ładny, ale także dowodzi, że Kopf jest członkiem jury w quizie „Najmądrzejszy Niemiec” (20, 25 i 27 października, 20:15, ARD).

Rozmawiała z nami o planowaniu rodziny ze swoim mężem Andreasem (40), a także powiedziała, jakie hobby zaczął dla niej.

Wkrótce wrócisz do jury „Najmądrzejszego Niemca”. Jako odnosząca sukcesy blondynka jesteś również dobrym przykładem, że blondynki nie są głupie ...

Judith Rakers: Nie tylko ja - wiele blondynki w Niemczech jest tego dowodem. Obecne pokolenie kobiet wyjaśniło już wiele stereotypów. Znam tak wiele kobiet, które są dobre w swojej pracy - niezależnie od koloru włosów .

Twój mąż Andreas również nie wydaje się mieć problemów z twoim sukcesem ...

Judith Rakers: Nie ma mowy. Mamy humorystyczny związek na poziomie oczu. Doskonale się uzupełniamy. Ma mocne strony, w których ja mam słabości. I odwrotnie. Na przykład mój mąż uważa, że ​​jest lepszym kierowcą i zawsze gra instruktora jazdy (śmiech).

Niemniej jednak jesteś szczęśliwym małżeństwem!

Judith Rakers: Tak, świetnie się czuję jako żona. Jestem szczęśliwy i mam największego człowieka na świecie.

Oprócz pracy zajmujesz się również czasochłonnym hobby: od stycznia masz wałacha „Carlson”. Czy twój mąż nie umknie?

Judith Rakers: Nie, mój mąż również zaczął jeździć dla mnie. I ma taki błysk w oczach. Niedługo będziemy na wakacjach z końmi na Rugii. Ponieważ możemy spacerować cały dzień w bekonie, jeżdżąc po bryczesach i siedząc wieczorem przy ognisku. Po prostu to lubię!

Przy tak dużej miłości, harmonii i romansie kwestia młodzieży z pewnością nie pozostanie na uboczu ...

Judith Rakers: Nadal nie mam potrzeby dzieci. Może za dwa miesiące będzie inaczej. Może będę miał sześcioro dzieci w wieku 45 lat, które wiedzą (śmiech). Jeśli kiedykolwiek chcemy zostać rodzicami, będziemy działać bezpiecznie.

Jak dorastałeś?

Judith Rakers: Moi rodzice rozeszli się, kiedy miałem siedem lat. O dziesiątej w końcu przeprowadziłem się do mojego ojca Hermanna. Jest fizjoterapeutą, który faktycznie jest na emeryturze, ale nadal pracuje. Od niego prawdopodobnie przejąłem Prusaka: gotowość do występu.

Czy byłeś wtedy bardzo przygotowany na motywację w domu?

Judith Rakers: To wszystko. Podstawowa idea edukacji mojego ojca brzmiała: tak długo, jak idzie dobrze, możesz robić, co chcesz. Dlatego mogłem również zdecydować, czy pójdę do szkoły, czy nie.

Czy to zadziałało?

Judith Rakers: Nie, dlatego miałam tyle dni wolnego, że dostałam sześć po francusku w klasie 7 i pięć w matematyce. Po prostu mi się nie podobało. Ale z wolnością to już koniec. Musiałem uczyć się wszystkich świąt wielkanocnych i codziennie miałem korepetycje. Potem napisałem matematykę z matematyki i na jednym z nich po francusku. Dzięki doświadczeniu zebrałem się w szkole, ponieważ nie chciałem stracić swobody decydowania o sobie. W końcu miałem nawet rocznego Abi.

Popularne Kategorie

Top