Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Po raz drugi uciekłem przed śmiercią

Miriam Pielhau przeszła półmaraton podczas chemioterapii. Mimo zapału chciała prowadzić „normalne życie”
Zdjęcie: Getty Images

Prezenter telewizyjny Miriam Pielhau

Kiedy Miriam Pielhau dowiedziała się, że ma raka piersi, miała zaledwie 33 lata. Diagnoza szokowa dla młodej prezenterki telewizyjnej („Big Brother”, RTL2), ponieważ czuła się zdrowo, uprawiała sport, zwróciła uwagę na swoją dietę. Teraz w NEW POST opowiada o najstraszniejszych chwilach swojego życia i o tym, jak pokonała śmiertelną chorobę.

Najważniejsze pytanie pierwsze - jak się masz?

Miriam Pielhau : Dobrze. Czuję się silny Nawet jeśli za pięć lat będziesz mieć pewność, że rak nie wróci.

Co skłoniło cię do upublicznienia swojego bardzo prywatnego pamiętnika raka?

Miriam Pielhau : Większość biografii raka, które czytałem, była przygnębiająca. Chciałem napisać książkę, która budzi nadzieję. Ponieważ kiedy dusza jest przygotowana do walki, ciało porusza się.

Jak zauważyłeś, że coś jest nie tak?

Miriam Pielhau : Podczas dotykania klatki piersiowej. Poszedłem do lekarza, który wysłał mnie do mammografii. A potem odkryli w swoich piersiach wiele mikro wapna, prekursora raka. Potem przyszły testy ...

Co czułeś się z tym czasem niepewności?

Miriam Pielhau : Byłam zapakowana w bawełnę. Nie chciałem tego przyznać. Kiedy usłyszałem diagnozę „niełagodny”, nie mogłem nawet pomyśleć o słowie „rak”. To tak, jakby dusza chce się uchronić przed nadchodzącym psychicznym wypadkiem.

Która była najgorsza faza choroby?

Miriam Pielhau : To było przed operacją. Czułam nagi strach przed śmiercią. To jak paczka lodu, która wlewa się do tkanki. Jednocześnie jeden z nich wygląda teraz źle i czarny. W tej chwili na pewno żyje się tylko kilka sekund.

Jak mogłeś pokonać ten strach?

Miriam Pielhau : Aktywnie angażując się w moją chorobę. Ogoliłem łysinę, zanim wypadły mi włosy z powodu chemioterapii. Nie chciałem biernie czekać, aż choroba coś mi zrobi, ale wziąłem sprawę w swoje ręce.

... i dlatego podczas chemioterapii przebiegłeś półmaraton w Berlinie?

Miriam Pielhau : Dosłownie uciekłem od losu. I to po raz drugi. W 2004 r., Kiedy byłem na wakacjach w Tajlandii, byłem prawie przytłoczony tsunami i uciekłem po swoje życie.

Jak choroba zmieniła twoje życie?

Miriam Pielhau : Miałem dni, kiedy byłem rano w Kolonii, w południe w Berlinie, wieczorem w Hamburgu. Dzisiaj lubię nie mieć nic do roboty.

Jak Twój partner zareagował na wydarzenia?

Miriam Pielhau : Zawsze stał przy moim boku. Chociaż było gorzej, bo nie mógł zachowywać się jak ja. To zbliżyło nas jeszcze bardziej do siebie.

Czy planujesz założyć rodzinę?

Miriam Pielhau : Tak, byłoby miło.

Top