Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Pomocy, moi rodzice są na Facebooku!

Trudno uwierzyć własnym oczom w komentarzach naszych rodziców na Facebooku!
Zdjęcie: Mika / Corbis

Lubie to

Jeśli Mutti naprawia naszego byłego i żenująco publikuje Papa ... Pokolenie 60+ chce być blisko swoich dzieci za pośrednictwem sieci społecznościowej - z dziwnymi konsekwencjami.

Tak naprawdę nie napisała tego teraz! Lub? Tak, ona ma! Zaledwie kilka sekund temu zostało przesłane nowe zdjęcie profilowe, ponieważ już się pojawia: małe czerwone Z przerażeniem. I oczywiście pierwszy komentarz pochodzi od mamy. „Widzisz, Mausi, dobrze było, że w tym czasie miałeś wyłożone uszy”, jest napisane wielkimi literami (przypadkowo nacisnęła klawisz blokady!) Pod zdjęciem. Czy to wciąż możliwe, mamo?

Gdy dziś publikujemy nowe zdjęcie profilowe na Facebooku, nie mamy już nadziei na jak najwięcej „polubień” od naszych przyjaciół. Ale przede wszystkim, proszę, nie otrzymuj żenujących komentarzy od naszych rodziców . Ponieważ nawet te pojawiły się na Facebooku. Dlatego nie spotykamy się już tylko ze starymi przyjaciółmi lub nowymi kolegami, ale coraz częściej mamą i tatą.

Ale zanim narzekamy na to - bądźmy szczerzy: czy to nie my pokazaliśmy mamie, jak przesłać zdjęcie profilowe? A tata w pierwszej kolejności założył swoje konto? Okej, winny. To trochę irytujące, że nasi rodzice - pomimo trudności technicznych - próbują dołączyć do trendu w sieci społecznościowej . I po prostu chcemy być bliżej tego. Chcesz uczestniczyć w naszym życiu. Nasze radości I nasze małe zmartwienia i potrzeby. Ale ma też swoje pułapki, jeśli mama i tata chcą się z nami zaprzyjaźnić na Facebooku. Co więc zrobić: Zaakceptuj (czy naprawdę chcesz być „przyjaciółmi” ze swoimi rodzicami?) Czy odrzuć ich (jakie to okropne…)?

Jednak po połączeniu z mamą i tatą zawsze musimy liczyć się z najgorszym. I to nie znaczy, że rodzice po prostu uwielbiają naciskać przycisk „Lubię to” przede wszystkim. Na przykład tępe komentarze umieszczone na ścianie przez naszych rodziców naprawdę nas pocą. Lub zdjęcia dzieci na osi czasu, gdzie pełzamy nago po łazience. Lub jeszcze lepiej: nastoletnie zdjęcia, na których klapsy świętują nasze prawo jazdy. To tylko częściowo śmieszne, jeśli słodki kolega wie teraz, że od 14 lat nosiliśmy stałe aparaty ortodontyczne i fryzurę garnkową. Albo ten tata wciąż nazywa nas „salto”.

Z drugiej strony pojawiają się czasem najbardziej zawstydzające sytuacje „przez pomyłkę” - lub techniczne niezrozumienie. Jeśli na przykład z ciekawości zamiast pisać w oknie wyszukiwania na Facebooku, tata wpisał nazwisko naszego nowego kolegi w polu „Co robisz” poniżej. Dzięki temu wszyscy mogą czytać na swojej tablicy. Odkąd tata „go szuka”, ale bez rezultatu, próbuje to jeszcze raz… i jeszcze raz… i jeszcze raz. Po dziesięciu wpisach z rzędu zawstydzenie jest idealne.

Mama już to zrobiła - kiedy chciała spojrzeć na profil naszego byłego chłopaka „po prostu zobaczyć, jaki facet cię tam zostawił”. I, chmielu !, kliknąłem na zaproszenie znajomego . Nieeee, zostaw to w spokoju !!!

Zwłaszcza takie „niedopatrzenia” są prawdopodobnie powodem, dla którego badania mówiłyby, że jedna trzecia wszystkich dzieci zakończyłaby przyjaźń z rodzicami w sieci - gdyby tego nie zauważyli.

Ale: Oczywiście wiemy, że mama i tata po prostu chcą do nas dołączyć. Wcześniej w hali jeździeckiej, dziś tylko w sieci. A teraz mamy symboliczne „kciuki do góry” - wyraźnie widoczne dla wszystkich!

5 rzeczy, które nasi rodzice powinni wiedzieć o Facebooku:

1. Status własny nie jest przeznaczony do podsumowania całego dnia.

2. Wyszukiwanie na Facebooku to nie to samo, co wyszukiwarka Google (pomimo lupy na krawędzi).

3. Naprawdę nie musisz lubić każdego zdjęcia. Lub - jeszcze lepiej - z „Jak się masz kochanie?” skomentować.

4. Wiadomość na tablicy jest naprawdę widoczna dla wszystkich (!) ...

5. ... dlatego istnieje również możliwość wysyłania prywatnych wiadomości tylko do nas.

Więcej aktualności i trendów na FACEBOOK!

Top