Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Framily: Dom jest tam, gdzie jest odczuwana rodzina


Zdjęcie: Konradbak

Ojciec, matka, dziecko było wczoraj. Teraz jest Rodzina

Każdy ma rodzinę. Nie wiesz Tak, ty też! Słowo opisuje nowy model rodziny, który nie wymaga pokrewieństwa.

Krew jest grubsza niż woda? Ale co z bratnią duszą?

Nie każdy może być szczęśliwy z powodu dużej, szczęśliwej rodziny. Niektórzy stracili rodzinę lub pokłócili się z nią. Istnieją mimowolnie pary bezdzietne. Niektórzy żyją tak daleko od swoich krewnych, że stracili się z oczu.

To smutne, ale niekoniecznie oznacza, że ​​jesteś skazany na samotność.

Rodzina (przyjaciele i rodzina) to odczuwana rodzina. Każdy ma rodzinę, nawet jeśli nie wszyscy są tego świadomi.

Coca Cola Happiness Institute zlecił dzisiaj badanie radości życia w naszym społeczeństwie. Czy to samo czyni nas szczęśliwymi jak wcześniej? Jedenaście renomowanych ekspertów, w tym psycholog społeczny i badacz szczęścia prof. Ruut Veenhoven, socjolog prof. Hilke Brockmann oraz lekarz i autor dr. Eckart von Hirschhausen przeanalizował uderzające zmiany w naszym społeczeństwie w ramach tego badania.

Eksperci odkryli trend w kierunku „Framily”, rodziny filcowej.

Żyjemy w czasach, w których możemy cieszyć się luksusem wyboru naszych przyjaciół jeszcze bardziej swobodnie. Dzięki sieciom społecznościowym, lepszym opcjom podróży, bardziej zaawansowanym technologiom komunikacyjnym itp. Możemy znaleźć, mieć i mieć więcej przyjaciół w większej liczbie miejsc.

Oczywiście można argumentować, że dzięki temu nasze przyjaźnie staną się bardziej powierzchowne. Kto może pielęgnować tyle przyjaźni, ile przyjmuje zaproszenia na przyjaźnie na Facebooku?

Ale widać również, że w większej liczbie ludzi, których spotykamy, mamy również większe możliwości znalezienia prawdziwych bratnich dusz.

I wydaje się, że tak właśnie jest, zdaniem ekspertów. Wybieramy bardziej świadomie, z kim idziemy przez życie i jesteśmy nagradzani pocieszającym uczuciem Framily .

Jest to szczególnie miłe dla osób samotnych, bezdzietnych lub osób z małą rodziną. Nie chodzi o obrączkę czy wspólny rodowód, chodzi o „uczucie jak rodzina”, pomysł. Bezpieczeństwo i znajomość, bezpieczeństwo i opieka niekoniecznie muszą mieć związek z genami lub certyfikatem z urzędu stanu cywilnego.

Kiedy mam przeziębienie z wysoką gorączką, nie dzwonię do mojej matki setki mil stąd. Co powinna zrobić oprócz zmartwień? Nie, podczas ostatniego przeziębienia mój przyjaciel przyszedł z wielkim garnkiem do mojej domowej zupy z kurczaka. A potem, kiedy mówię mamie, że jestem pod dobrą opieką, pod opieką mojej Rodziny, ona też jest uspokojona.

Top