Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Udo Jürgens (75): „Naprawdę niczego nie żałuję. Nawet rzeczy, które poszły w spodniach ”

Wielki wywiad urodzinowy

Rzadko pokazuje swój dom w Zurychu. Ale tutaj artysta daje prywatny wgląd w swoje życie.

Właściwie musiałbyś pokazać mu dowód osobisty. Ten człowiek powinien mieć 75 lat? A jednak: to prawda. Udo Jürgens spotykamy się prywatnie w jego domu w Zurychu. I są związani przez tego człowieka. Ten głos, ten urok, ta radość życia! Tam stoi przed nami, legendarny piosenkarz i kompozytor „Merci Chérie”, „wina greckiego” oraz, i, i. Bez śladu arogancji. Ponieważ pierwsze pytanie jest formalnie pilne ...

Panie Jürgens, promieniujecie witalnością, jakby starzenie się wcale nie miało znaczenia.

Udo Jürgens : Starzenie się nie jest chorobą. Moja kreatywność wzrosła nawet z wiekiem. Ale wiem też, że jestem na fali życia. Niemniej jednak cieszę się każdego dnia i czas, który mi pozostał, traktuję jako prezent.

Jeśli komponujesz sobie piosenkę urodzinową, co byś powiedział?

Udo Jürgens : „Ucz się i myśl”. Obie czynności należy wykonywać codziennie.

O kim nauczyłeś się najwięcej w życiu?

Udo Jürgens : Musical Gilberta Bécauda i Charlesa Aznavoura. W moim życiu prywatnym najwyraźniej moi bracia John i Manfred oraz mój zięć Thomas, który jest profesorem filozofii.

Czy często oglądasz się za siebie?

Udo Jürgens : Oczywiście! Akceptuję swoją przeszłość. Muszę powiedzieć, że tak naprawdę niczego nie żałuję. Nawet rzeczy, które poszły w spodniach. Moje błędy były solą w zupie, ukształtowały mnie. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​ważne jest, aby być otwartym na swoje błędy i stawić im czoła, aby w przyszłości móc lepiej.

Czy możesz podać nam przykład?

Udo Jürgens : Na przykład małżeństwo ze mną to prawdziwy problem, ponieważ jestem osobą bardzo kochającą wolność. Dlatego nie zamierzam już sprawiać, że kobieta będzie nieszczęśliwa, poślubiając ją (śmiech).

Więc masz rację?

Udo Jürgens : Jeśli chodzi o kobiety - na pewno! Ale wciąż nie jestem rozsądną osobą, która ma swoje życie pod pełną kontrolą ze wszystkimi konsekwencjami. Nadal potrzebuję ludzi, którzy patrzą na mnie trochę, ponieważ nie dbam o kilka rzeczy. Na przykład nie mam do czynienia z moją sytuacją finansową. Wiem, że to dobrze, ale mi to wystarczy. Mój kierownik, Freddy Burger, co roku zmusza mnie do przejrzenia wszystkiego w obecności prawnika. W ogóle nie mam ochoty tego robić. Twierdzi jednak, że jestem dobrze poinformowany o wszystkim, co dotyczy biznesu. Bardzo się cieszę, że Freddy Burger jest po mojej stronie od 30 lat. To bardzo ufna współpraca.

Są oczywiście bardzo lojalni w sprawach zawodowych.

Udo Jürgens : Tak, jestem lojalny i czuły. Długo lubię pracować z ludźmi. Mój lider orkiestry Pepe Lienhard towarzyszy mi od dziesięcioleci. A mój pierwszy manager, Hans R. Beierlein, któremu tak wiele zawdzięczam, pracuje ze mną od 14 lat.

Hans R. Beierlein ma duży udział w twojej karierze. Mało kto wie, że chciałeś rzucić śpiew w 1963 roku.

Udo Jürgens : Nigdy tak naprawdę nie byłem podekscytowany śpiewaniem. Zawsze chciałem być muzykiem. Moim marzeniem był kompozytor muzyki rozrywkowej. Kiedy poznałem Hansa R. Beierleina, rozpoczął się osobny rozdział. Powiedział do mnie: „Słuchaj, bałagan, który do tej pory śpiewałeś, zapomnijmy o tym!” Przyszedł z portfolio pełnym piosenek od Bécauda do Jacquesa Brela. A potem się zaczęło. Teksty te wyszły jako „dom honorowy”. To było jak rewolucja. Nie można zapominać, że piosenki wcześniej znały tylko trzy tematy: piosenki kowbojskie, żeglarskie i włoskie. Odejście od tego i poczucie życia było wielkim wyzwaniem, które w jakiś sposób czułem i które udało mi się osiągnąć.

Każdy w niemieckojęzycznym świecie może śpiewać swoje hity. Po „Nigdy nie byłem w Nowym Jorku” pojawiają się nawet młode zespoły, takie jak Sportfreunde Stiller.

Udo Jürgens : To mnie oczywiście cieszy. Myślę, że to zabawny pomysł i dlatego śpiewałem. Zwłaszcza, że ​​„Nigdy nie byłem w Nowym Jorku” to najdziwniejszy tytuł w całej mojej karierze. Napisałem to w 1982 roku. I nic się nie stało. Był nawet na tyłach singla. Wszyscy uważali, że to piękne, ale wcale nie ekscytujące. Dopiero wiele lat później tytuł ten został odkryty jako Gassenhauer.

Nagle odbyły się całe imprezy Udo Jürgens, podczas których piosenki takie jak „W wieku 66 lat”, „Ale proszę ze śmietaną” i „Greckie wino” stały się kultowe.

Jesteś znany jako artysta estradowy - nawet w Japonii. Czy jako mały chłopiec marzyłeś o tym, aby stać się sławnym na całym świecie?

Udo Jürgens : Nie uwierzysz, ale moja pewność siebie jako dziecka i nastolatka była bardziej niż ograniczona. To było bardzo skromne, muszę przyznać. Nie jestem dzisiaj taki, że miałbym tę mentalność „ups, teraz przychodzę” nawet na odległość.

Jakie chwile szczególnie cieszy Udo Jürgens w swoim życiu?

Udo Jürgens : Naprawdę lubię każdą chwilę, kiedy mogę usiąść przy fortepianie i grać przed innymi ludźmi. Kiedy zdaję sobie sprawę, że ludzie są wzruszeni tym, co robię. To wszystko jest formą przyjemności. W przeciwnym razie staram się nauczyć akceptować życie w jego wzlotach i upadkach. Uznanie i dostrzeżenie, że całe życie nie polega po prostu na stałym nasłonecznieniu, ale trzeba się o to rozwinąć i walczyć. A jeśli penetrujesz, aby zrozumieć to powoli, to jest o wiele lepiej.

Twoja druga żona Corinna kiedyś powiedziała ci wiele lat temu: jeśli masz 75 lat, Udo, dziewczyny nadal będą cię ścigać ...

Udo Jürgens (śmiech): Myślę, że to bardzo zabawne, tak powiedziała. W przypadku dziewczyn to nie do końca prawda.

Jej związek z Corinną zakończył się pomimo rozwodu nie w Rose War. To nie udaje się wielu byłym parom.

Udo Jürgens : Cieszę się, że nadal mam kontakt z ludźmi w moim życiu. Niedawno zjadłem kolację z Corinną. Tak dużo razem się śmiejemy, a czasem z siebie samych. Muszę powiedzieć, że dzisiaj wiem, dlaczego ją poślubiłem w 1999 roku. Ponieważ była i zawsze jest osobą pozytywną i szczęśliwą. To, że wiele rzeczy poszło z nami nie tak, tak jest i oboje jesteśmy. Ale to nie powstrzymuje nas przed nawzajem się wzywaniem. Myślę, że to bardzo miłe, że masz tak wspaniały związek.

Ponownie wyruszą na wielką trasę koncertową jesienią. Czy nie tęsknisz za pokojem po tylu ekscytujących dekadach show-biznesu?

Udo Jürgens : Nie, nie widzę żadnych ograniczeń wiekowych. Może to być również związane z całkowitą swobodą, którą mam w pracy. Nikt mnie nie zmusza do zrobienia albumu, do pisania piosenek. Ułożyłem to tak, aby wszystko pochodziło tylko z mojej woli, jeśli mam pragnienie i czas.

Szczerze mówiąc, co byś powiedział, gdyby cię zapytano na początku swojej kariery, jeśli nadal jesteś na scenie w 2009 roku ?

Udo Jürgens : Kiedy ponad 30 lat temu spotkałem mojego menedżera Freddy'ego Burgera, powiedział mi: „Jeśli masz ponad 70 lat, gwarantuję ci, że sale zostaną wyprzedane. Jesteś facetem, który nie jest związany czasem ze swoją muzyką i bytem. ”W tym czasie myślałem, że jest szalony! Dziś cieszę się, że Freddy Burger miał rację.

W twoje urodziny ZDF transmituje wielką galę na twoją cześć. Wasze dzieci Jenny, John i Sonja tam będą. A także przyjaciele i koledzy tacy jak Hans Dietrich Genscher.

Udo Jürgens : W ciągu życia spotkałem wielu ludzi, których podziwiam. Obejmuje to niewątpliwie polityka Hansa Dietricha Genschera. Momentu, kiedy w moje urodziny, 30 września 1989 r. Stanął na balkonie ambasady w Pradze i wydarzenia po upadku muru, nigdy nie zapomnę. Hans Dietrich Genscher jest świetnym człowiekiem i jestem zaszczycony, że należy do mojego kręgu przyjaciół.

Na koniec chcielibyśmy dowiedzieć się od Ciebie, które z twoich piosenek lubisz najbardziej.

Udo Jürgens : Och, to trudne. Napisałem około 1000 piosenek. Ale myślę, że „tylko dlaczego, dlaczego” i „co chcę ci powiedzieć” należą do najpiękniejszych piosenek, jakie skomponowałem.

Czy jest życzenie, które chciałbyś spełnić na urodziny?

Udo Jürgens : Jedyne, czego chcę, to zdrowie. Chociaż może to nie brzmieć bardzo oryginalnie.

Panie Jürgens, dziękujemy za wywiad i życzymy wszystkiego najlepszego z okazji 75. urodzin!

DANE TOURNEY 2009:

25. 10. Nordhorn • 27. 10. Ravensburg • 28. 10. Ulm • 30. 10. Offenburg • 1. 11. Frankfurt • 3. 11. Lipsk • 4. 11. Magdeburg • 5. 11. Chemnitz • 10. 11. Wuppertal • 11. 11. Lemgo • 13. 11. Düsseldorf • 14. 11. Kolonia • 15. 11. Essen • 17. 11. Braunschweig • 18. 11. Oldenburg • 20. 11. Hamburg • 21. 11. Berlin • 24. 11. Würzburg • 25. 11. Regensburg • 27. 11. Norymberga • 28. 11. Monachium. Ciąg dalszy nastąpi.

Infolinia: 0 18 05/57 00 70

Popularne Kategorie

Top