Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Test redakcyjny Pierwszy raz w jodze: tak to przeżyłem

Czy joga to tak naprawdę „Ommm”? Czy mogę to zrobić, jeśli mam normalne stawy? Nasz redaktor poszedł na pierwszą lekcję jogi dla ciebie i oczyścił się z kilkoma uprzedzeniami.

Zdjęcie: iStock // RyanJLane
zawartość
  1. Joga i muzyka? Źle!
  2. Nic nie słychać o „Ommm” i spółce
  3. 60 minut jogi: uczucie jak noworodek

Moja pierwsza lekcja jogi jest bliska. Szczerze mówiąc, jestem trochę zdenerwowany, w końcu chciałbym całkowicie pozbyć się wszystkich swoich umiejętności z moim brakiem doświadczenia. Co mnie raz uspokaja: optycznie pasuję bez butów raz bardzo dobrze na zdjęciu. Nagle drzwi otwierają się do pokoju, przed którym grupa czeka. „Wejdźcie, moi drodzy, możemy zacząć”, cicho brzmi z ust małej kobiety, której smukłe, wyszkolone ciało natychmiast wskazuje, że jest nauczycielką.

Joga i muzyka? Źle!

Martina - tak nazywa się nauczycielka jogi - już czeka, gotowa stanąć przed matą. „Och, nowa twarz”, woła przez pokój, kiwając głową i uśmiechając się. „Rozłóż swoją matę tam, gdzie chcesz, nie ma żadnych ustalonych miejsc”, mówi mi, po uświadomieniu sobie, że rozglądam się po pokoju trochę niepewnie. „Dzięki”, wzywam ją i ustawiam się w drugim rzędzie od tyłu, ale za to - dość odważnie - w środku. Teraz, gdy wszyscy znaleźli swoje miejsce, z pewnością będzie to przyjemna relaksująca muzyka. Przynajmniej takie było moje założenie, dopóki nie nauczono mnie inaczej. Żadnej muzyki, zamiast czystej ciszy.

Na początku wydaje mi się to dziwne, ponieważ wtedy słyszę nawet warczenie mojego kolegi z klasy na drugim końcu pokoju. Z drugiej strony mała przerwa w codziennym ciągłym brzmieniu jest prawdopodobnie całkiem dobra. Odpoczynek i przerwa są równie znaczeniem lekcji jogi.

Nic nie słychać o „Ommm” i spółce

Zaczynamy od lekkiego programu rozgrzewającego przed rozpoczęciem rzeczywistych ćwiczeń. Osobiście bardzo to lubię, ponieważ to jedyny sposób, w jaki muszę wskoczyć do letniej wody. Wszystkie ćwiczenia mają tak zabawne imiona, jak „pies”, „wojownik” czy „połowa konika polnego”. Muszę się trochę uśmiechać za każdym razem, gdy spada jedno z tych imion. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło to, że nie mam problemów z realizacją ćwiczeń. To była moja największa obawa na początku, że mogę nie być wystarczająco elastyczny. Muszę raczej walczyć z utrzymaniem pozycji w ćwiczeniach, ponieważ to naprawdę kosztuje dużo mocy. Dlatego w tym miejscu należy jeszcze raz powiedzieć: kto wierzy, że joga nie jest wyczerpująca, myli się i wkrótce zrozumie przy pierwszej próbie, że jest odwrotnie. Następnego dnia miałem dużo bólu. A w miejscach, w których nie podejrzewałem żadnych mięśni.

Jakim typem jogi jesteś? Sprawdź to dzięki naszemu testowi:

W miarę postępu mojej pierwszej lekcji jogi zastanawiam się, kiedy nadejdzie moment, w którym wszyscy razem będziemy mówić „Ommm”. Na próżno czekam, a potem dowiaduję się, że niekoniecznie dzieje się tak w przypadku jogi, aw większości przypadków tylko w niektórych formach jogi. Chcę tylko mieć rację, ponieważ uważam, że to nie byłoby moje. Dlaczego? Ponieważ po prostu nie czuję się do tego wystarczająco duchowy.

60 minut jogi: uczucie jak noworodek

Zgadza się! Czuję się bardzo zrelaksowany i zrelaksowany, gdy trener kończy lekcję i pozwala nam wrócić do normalnego szaleństwa codziennego życia. Jestem przekonany, że dziś nic mnie nie zdenerwuje. Samotnie z tego powodu warto było wziąć udział w zajęciach jogi. Mimo to mogę sobie wyobrazić dalsze odwiedzanie jogi. Nie tylko dlatego, że było fajnie, ale ponieważ uważam, że pozostawia to bardzo dobre uczucie - zarówno fizycznie, jak i psychicznie.

Top