Światła Horst
Zawsze wesoły, zawsze zabawny - gdy Horst Lichter (47) stoi przed swoimi garnkami w soboty w „Lafer, Lichter, Lecker”, wygląda jak najszczęśliwsza osoba na świecie. Ale o czym mało kto wie: za jego uśmiechem kryje się smutny sekret. Jego córka Nicole miała zaledwie sześć miesięcy.
Lichter pamięta: „Była słodkim małym dzieckiem o ciemnych włosach i dużych oczach!” Ale pewnej nocy Nicole zmarła na syndrom nagłej śmierci niemowlęcia - jak co roku około 300 dzieci w Niemczech. Piekło dla rodziców. Nagle są sami. Jak wtedy Horst Lichter. „Bardzo go bolało” - mówi jego mama Margret.
Czy dlatego on i jego obecna żona Nada (37) nie chcą już mieć dzieci?
Pełny artykuł można znaleźć w numerze 3/2010 DAS NEUE.