kolumna
Stefan Mross pisze wyłącznie dla „Neue Post”
Drodzy Czytelnicy,
Dla wielu temat wakacji to czysty stres. Nie dla mnie Spokojnie podchodzę do planów i patrzę, dokąd mnie to zaprowadzi. Może do Włoch, Austrii lub zostaniemy w Niemczech.
Nie musisz podróżować daleko, aby cudownie wyzdrowieć. Niemcy to cudowny kraj. Wędrówki po Schwarzwaldzie, przejażdżka rowerem po Elbwanderweg lub kajakarstwo po Pojezierzu Meklemburskim. Co jest piękniejsze?
Po sezonie „Zawsze w niedziele” wraz z żoną Susanne wybieramy się na wyprawę rozpoznawczą do kampera. Całkiem za darmo, bez presji i zobowiązań w terminie, cudowna myśl. Pewnie, że przede wszystkim chcę odpocząć na wakacjach.
Kilka lat temu oznaczało to dwa tygodnie na plaży i nic nie robić. Tymczasem relaks oznacza dla mnie coś zupełnie innego.
„Doświadczam intensywniejszych wakacji”
Chcę odkryć coś nowego na wakacjach . Przeżyj przygody natury, spaceruj po pięknych ulicach i delektuj się pysznym jedzeniem. Daje mi znacznie więcej energii niż dwutygodniowe wakacje na plaży. Teraz, pod koniec 30 roku, wakacje są o wiele bardziej intensywne niż wcześniej, starzenie się ma po prostu dobre strony.
Z naszym RV jesteśmy po prostu całkowicie elastyczni. Chociaż rocznie pokonuję 100 000 kilometrów, w wolnych chwilach lubię siedzieć za kierownicą. Po pracy naprawdę mogę zmienić bieg na niższy.
Nawet na korku jestem wyposażony w „torbę przetrwania”. Co tam jest Kanapki, owoce, napoje. Nic mi się nie stanie. Po prostu bez stresu - w końcu ogłaszane jest ożywienie!
Witam i wszystkiego najlepszego, Stefan Mross