Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Leonard Lansink: Szorstka skorupa, miękki rdzeń

wywiad

Leonard Lansink ...? Oczywiście, że go znasz, widziałeś go wiele razy! Zgadza się, to „Wilsberg”, hobby detektyw z Münster, którego pracowita, nieporęczna natura kocha miliony fanów. Wkrótce możemy doświadczyć 54-latka w nowym filmie telewizyjnym - jako mężczyzna, ponieważ wielu z nas ma go w domu: nie otwiera ust i czuje się najlepiej z piwem w dłoni podczas grillowania. Fred w filmie ma szorstką skorupę, ale także miękki rdzeń. Lansink udzielił nam jednego ze swoich rzadkich wywiadów. Do „Dwóch mężczyzn w najlepszym wieku”, termin 3.3., 20:15 w pierwszym:

Panie Lansink, czy miałeś kiedyś coś innego niż najlepszy wiek? Leonard Lansink : Nie, nigdy nie byłem tak młody i dlatego zawsze byłem stary.

„Najlepszy wiek” nie musi oznaczać, że jesteś stary! Leonard Lansink : Oczywiście masz rację - właściwie każdy wiek jest najlepszy.

Jak się teraz czujesz Leonard Lansink : Jak zawsze. Wielu mężczyzn w wieku około 50 lat jest w Lebenskrise. Czy zdążyłeś już złapać kryzys wieku średniego? Leonard Lansink : Nie bardzo. Myślę, że zaspałem. Postać „Fred” w twoim nowym filmie telewizyjnym zaczyna się tak, zupełnie nowy okres życia. Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym, by całkowicie odwrócić swoje życie? Leonard Lansink : Nie, mam tak różnorodną egzystencję. Wszystko jest dla mnie świetne.

„Fred” jest raczej kruchy jak partner życiowy. Nie do końca nosi serce na języku, zachowuje się zgodnie z mottem: Ona wie, że ją kocham. Robisz wrażenie, jakbyś nie lubił za dużo mówić. Co musisz zrobić, aby doświadczyć swojej uroczej strony? Leonard Lansink : Och, to nie takie trudne. Jestem również przyjazny dla przyjaznych ludzi. Zawsze działa, ale nie rano. Więc jestem nie do zniesienia. Trwa to dłużej i kilka filiżanek kawy, dopóki nie obudzę się wystarczająco, aby być przyjaznym.

Sam powiedziałeś we wcześniejszym wywiadzie: „Jako sierota nie dbasz o swoją rodzinę.” Czy nadal stoisz dzisiaj? Leonard Lansink : W końcu tak. Jednak nie powróciłbym dziś do dzieciństwa. To była raczej niepewność zawodowa, która wtedy panowała w moim życiu.

A jak jest dzisiaj? Leonard Lansink : Och, dzisiaj myślę, że ojcowie powinni być wystarczająco młodzi, aby podnosić swoje dzieci. Odwiedziłeś swoją matkę później ... Leonard Lansink : Tak, to nie było przyjemne spotkanie. Ale przynajmniej: znalazłem ją.

Miałeś wtedy 30 lat. Od tego czasu oczywiście wiele się zmieniło w ich życiu. Mieli raka, widzieli, jak szybko życie może się skończyć. Czy potem próbowałeś ponownie zbudować związek z matką? Leonard Lansink : Nie. Jest dla mnie dziwną kobietą. Krew nie jest bardzo gęstym sokiem . Relacja wynika ze wspólnej historii. I nie mieliśmy tego.

Niemniej jednak wielu, którzy nagle stają się zagrożeni życiem, chce pogodzić się z kilkoma rzeczami. Leonard Lansink : Ale raczej z ludźmi z mojego otoczenia. Na pewno nie z ludźmi z mojej przeszłości.

Co dzisiaj czujesz dla swojej matki? Leonard Lansink : Cieszę się, że istnieję. Jestem za to wdzięczny. Ale to wszystko. Kto w dzieciństwie myśli z miłością? Leonard Lansink : Do moich dziadków, którzy mnie przyprowadzili. Byli dla mnie bardzo mili.

Od dawna są wolne od raka, są uważane za wyleczone. Leonard Lansink : Statystycznie jestem po dobrej stronie.

Jak zmieniła ją choroba? Leonard Lansink : Stałem się bardziej rozważny i nie pozwalam już kraść czasu. Nauczyłem się bardziej cenić wartość istnienia.

Czy zacząłeś jechać szybciej: więcej podróżuj, świętuj więcej ... Leonard Lansink : Nie, to nie wszystko. Ale jestem milszy dla ludzi, którzy na to zasługują, i bardziej niegrzeczny dla tych, którzy mnie denerwują. Rozszerzył postać w obu kierunkach.

Nigdy nie byli małżeństwem. Leonard Lansink : Nie sądzę, aby małżeństwo było tak ważne. Nie pojawia się na mojej liście priorytetów.

Co jest na nim napisane? Leonard Lansink : Życie, przyjemność, bycie razem, bycie milszą osobą.

To brzmi prawie buddyjsko . Leonard Lansink : Nie jestem buddystą.

Czy jest coś, w co wierzysz? Leonard Lansink : Nie. Byłem katolikiem, byłem też w liceum biskupim. Ale to wystarczyło, by zamknąć za nim drzwi.

Z jakimi uczuciami wybierasz się w przyszłość? Leonard Lansink : Jestem teraz w naprawdę satysfakcjonującej sytuacji. Byłbym szczęśliwy, gdyby tak pozostało - lub polepszyło się.

Czego jeszcze brakuje? Leonard Lansink : Wszystkim aktorom brakuje bezpieczeństwa. Ale musisz to zrobić. To część pracy i powoli uczę się z tym żyć.

Czy jesteś typem wojownika? Leonard Lansink : To wszystko. Jestem bardzo twardy. To jedna z moich lepszych cech.

A co najgorsze Leonard Lansink : Cóż, jestem Koziorożcem - a Zodiak jest zawsze „pesymistyczny i twardy”. Dobrze, że nie wierzę w horoskopy. Zauważyłem to, ponieważ wcale tak nie jest. Także: Jezus był również Koziorożcem. Musisz to powiedzieć.

Marzysz o czymś? Leonard Lansink : Przynajmniej nie z jachtu, samochodu, domu. Właściwie żyję tak dobrze, jak jest.

Popularne Kategorie

Top