Zalecane, 2024

Wybór Redakcji

Jürgen Milski: Wskazówka dla małżeństwa

Jürgen Milski w wywiadzie.
Zdjęcie: Imago / Future Image

Opowiada nam swoje sekrety

W piątym programie obecny sezon „Let's Dance” zakończył się dla Rhinelander Jürgen Milski (49). „Szkoda, że ​​to koniec” - mówi. Na szczęście ma w domu kogoś, kto go pielęgnuje - Marion, którą piosenkarka nazywa po prostu „moją żoną”. I chociaż planowany ślub właśnie pękł ...

Złożyłeś prośbę do Marion dwa lata temu. Jesteś teraz żonaty?

Jürgen Milski: Nie! Nie pobraliśmy się.

Dlaczego?

Jürgen Milski: Baliśmy się, że wyjdziemy za mąż i zmienimy się tak bardzo, że się rozdzielimy. Dlatego ponownie się zebraliśmy i postanowiliśmy porzucić bzdury.

Dlaczego złożyłeś wniosek o nią po ponad 30 latach?

Jürgen Milski: Chciałem jeszcze raz powiedzieć Marion, że ją kocham i chcę spędzić z nią resztę życia. W ogóle nie jestem romantykiem. Dlatego początkowo zareagowała dość śmiesznie.

Jak

Jürgen Milski: Była całkowicie zszokowana! Z całą powagą spytała mnie, jakie mam pomysły (śmiech). Ale nadal powiedziała „tak”.

Aż do tyłu ...

Jürgen Milski: Dokładnie! Ale w końcu akt małżeństwa jest tylko kawałkiem papieru i nie gwarantuje szczęścia. Właśnie dlatego postanowiliśmy żyć tak jak wcześniej.

Jak udaje ci się być szczęśliwym po 35 latach?

Jürgen Milski: Nasz sekretny przepis polega na tym, że oboje pozwalamy sobie być takimi, jakimi jesteśmy. Każdy z nas żyje swoim życiem. A jednak żyjemy razem. Wiele par robi wszystko razem, aby wieczorem nie miały o czym rozmawiać. To okropne!

Co robisz inaczej?

Jürgen Milski: Moja żona i ja upewniamy się, że zostawiamy wystarczająco dużo wolnego miejsca. Mamy też własne kręgi przyjaciół. Myślę, że to ważne!

Czym jest dla ciebie luksus?

Jürgen Milski: Jedziemy co niedzielę. Wtedy moja żona nie musi gotować. Ale poza tym nie interesuje mnie luksus. Najważniejsze jest dla mnie to, że moja rodzina ma się dobrze i że mogę sfinansować córkę dobrym wykształceniem.

Co robi twoja córka?

Jürgen Milski: Ma teraz 22 lata i studiuje zarządzanie turystyką międzynarodową. Ukończyła szkołę tak dobrze, że mogła nawet studiować medycynę. Wolałbym to. Ale po długich przemyśleniach zdecydowała się tego nie robić.

Jak dumny jesteś z jej córki?

Jürgen Milski: Cholernie dumny! Ona i Marion są najważniejszą rzeczą w moim życiu.

Popularne Kategorie

Top