Chociaż film do książki SM „Fifty Shades Of Grey” zostanie wydany dopiero w lutym 2015 r., Beyoncé już publikuje przedsmak. Co piosenkarka ma wspólnego z miękkim porno, ujawniamy tutaj!
Co pokazuje zwiastun Shades Of Gray, który Beyoncé opublikowała na Instagramie?
Jęk, Christian Grey, grany przez Jamiego Dornana, stoi w eleganckim garniturze w swoim biurze na froncie okna i patrzy na Seattle. Potem (jego!) Ręka powoli zaczyna się na nogach Dakoty Johnson, gdy Anastasia Steele otwiera drzwi. Koniec. W zdaniu poprzedzającym : „W ten czwartek światowe zjawisko ożywa”. Ponieważ wtedy pojawia się pierwszy oficjalny zwiastun filmowej adaptacji światowego sukcesu SM „Fifty Shades Of Grey ”, który sprzedał prawie 6 milionów egzemplarzy w samych Niemczech.
A co Beyoncé ma wspólnego z filmem Shades Of Grey?
Oczywiście Beyoncé nie ośmiela się robić kamery, robi to, co robi najlepiej: oddychaj seksownie do mikrofonu i dzięki temu Shades Of Grey filmuje odpowiednią atmosferę dźwiękową. Według Bild.de piosenkarka zaśpiewa kilka piosenek na ścieżkę dźwiękową. Nawet mini-przyczepie Beyoncé opublikowanej na jej stronie na Instagramie towarzyszy powolna, zmysłowa, oddychająca wersja jej mega hitu „Crazy in Love”. Inteligentna autopromocja, pani Carter!
Oto klip na Instagram Beyoncé: